Takie tam w MDFie i akrylu

Aktualnie zabawka wyglada tak:



Zrobiłem trochę prowizoryczny stół. A właściwie bazę pod stół.

Dwa kolejne tematy do wykonania to wymiana wrzeciona i jakies bardziej konkretne napedy do osi Y.

kamar pisze: W Twojej konstrukcji to nawet bez strat. Na lub pod uchem nakrętki mocujesz wózek. Na końcach np. półmetrowej prowadnicy mocujesz tulejki z tworzywa obejmujące śrubę.
Zamiast tulejek można tez dać regulowane kamienie dociskowe.

Kurcze... jakie to proste...
Że też sam na to nie wpadłem. Oj dużo się jeszcze muszę nauczyć.
Masz może link do jakiegoś zdjęcia lub rysunku poglądowego ? Ktoś coś takiego zrobił ?
Spróbuje to naszkicować i zastanowie się z czego to wykonać.

kostek324 pisze:A te wylewki na których stoi rama były już wylane, czy specjalnie pod projekt?

Wymurowałem z bloczków betonowych specjalnie pod projekt. Następnie w płaskowniki wkręciłem gwinty i przy ich pomocy (i niwelatora) wyrównałem konstrukcję. Niestety tylko tyle mogłem zrobić.

Ostatecznie zrobiłem deskowanie i zalałem betonem tak aby wtopić widoczne na zdjęciu płaskowniki.

kamar pisze:Kosztem ok. 70-100 mm przejazdu można to poprawić.

Powiedz jak. Lubię wyzwania

Maszynka stoi juz na własnych nogach. Obecnie jest już po poziomowaniu, i zalaniu podstaw betonem.
Zrobiłem tez próby ruchu osi Y. Oś Y tymczasowo napędziłem dwoma krokowcami po 4 Nm.

Najbardziej niepokoiłem się draganiami śrub. Powiem tak: nie jest źle ale du** też nie urywa. 1000mm/min jedzie w miarę spokojnie, szybciej już zaczynają się pojawiać wibracje.

Obecnie zabieram sie za składanie elektroniki, zasilania i osprzetu.

Zastanawiam się tez nad stołem. Docelowo chce obrabiać aluminiowa blachę grubość do 4 mm i wielkości około 1 metr na 1 metr, a w szczególności profilowanie, wycinanie otworów różnych kształtów i wiercenie otworów pod gwinty M4 din 912. Trochę mix wymagań...

Myślę tez o wycinaniu w dibondzie ale nie mam w tym żadnego doświadczenia. Mam nadzieję, że pociągnie.

Teraz główne wyzwanie to płaski stół

No i muszę pomyślec o mocniejszych silnikach.

rodzyn pisze:Fajna konstrukcja, ale obawiam się że śruby będą wpadały w drgania przy szybkich przejazdach szczególnie w skrajnych położeniach bramy. Przy takiej długości śrub mogłeś zastosować napędzane nakrętki, albo chociaż śruby z większym skokiem bo podejrzewam że te mają skok 5mm.

No niestety człowiek uczy sie na błędach. Masz oczywiście racje. Sruby to 20/05. Gdy zaczalem je testowac "wiertarką" to rzeczywiście zaczely wpaac w drgania przy szybszych przejazdach. Co prawda jest znośnie przy docelowej zakladanej predkości ale jednak ruch szybki nie będzie zbyt imponujący. Powinienem zastosowac zdecydowanie wiekszą średnicę. Przynajmniej 30 mm.

Moja pierwsza frezarka juz rozmontowana. To uczucie gdy nie ma czym sie pobawic jest przygnebiające. Aktualnie muruje podstawę. Jakie serva to pociągną ?

Zetkę mam z poprzedniej maszyny (velox). Nie robie nowej. Wyfrezowalem na nowo tylko tylnią płytę. zeby wstrzelic sie otworami w wozki i mocowania. Kress jest tylko na rysunku. Aktualnie takiego posiadam ale docelowo chce go wymienic. Pole robocze wyszlo x - 1000, y - 2000 z - 150.

Zalozeniem maszyny ma byc ciecie i otworowanie aluminiowych blach (max 4 mm). Ewentualnie dibond. W materialach drewnopochodnych nigdy sie prawde mowiac nie bawilem.

Oczywiscie jest sporo bledow, ktorych juz nie zlikwiduje na obecnym etapie i chce dopchnac maszyne (juz drugą) do konca. Trzecia będzie lepsza

Po przerobkach projektowych:


A tak to wyglada na chwile obecną:







Obecnie główkuję jak to wszystko postawic na ziemi i zmontować jakiś stół.