Tr45 to konstrukcja przedwojenna, ja bym tego nie chciał nawet za darmo, ale niech się może wypowiedzą użytkownicy tego cuda. Ja widziałem na żywo raz taką tokarkę jak mój sąsiad wywoził ją na złom bo uszkodził się tryb we wrzecienniku.

marixm pisze:Ile warto dać? O ile będzie w dobrym stanie bądź kosmetycznych poprawek.

Nie wiem ile, targuj się i nie daj po sobie poznać że jesteś napalony na zakup. Wiem że to drugi koniec polski, ale ta ruska tokarka z opisu i zdjęć wygląda naprawdę obiecująco https://www.olx.pl/oferta/tokarka-uniwe ... xHboj.html wolałbym dać za tego ruska 20 000 niż za tr45 2000zł.

Pamiętaj że wrzeciono jest na panewkach, 8000 to moim zdaniem dużo. >>TU<< jest fajna maszyna, ale obawiam się, że stan techniczny jest daleki od ideału.

Też szukam Cu 320 lub coś podobnego, oglądałem też tą tokarkę, https://www.olx.pl/oferta/tokarka-do-me ... 5218421e29 stan wiele lepszy od tych CU 320, ale łoże też do szlifu i parę innych pierdółek.

Jeśli masz na myśli tą CU 320 ze Solca Kujawskiego to są to poprodukcyjne wraki, byłem tam jak jeszcze cena była 12000 za sztukę. Łoża dosłownie wyjechane, a jak łoże w takim stanie to cała reszta też szrot, nie dał bym za to nawet 3000.

I napisz jakiej dokładności oczekujesz, bo jak tokarka ma być naprawdę dokładna i duża to trzeba położyć na stół z 15- 20 tysi. A może do nauki wystarczy ci TSB 20 ?
Ja się uczyłem toczyć na TSA 16 i się nauczyłem.

TSS 150 ma wrzeciono na panewkach, jeśli jest w słabym stanie to szykuj walizkę pieniędzy na remont, sprzęgło jest też awaryjne i podobno nie do kupienia.