Zienek pisze:Jeśli masz choć troszkę mechanicznego drygu, to odkręć górną pokrywę wrzeciennika i popatrz, jak działają koła zębate.

Być może, że do trójki na jednym z wodzików za słabo naciskasz wajchę. Bo obstawiałbym niezatrybione koła z dwóch powodów:
1. Za delikatna ręka operatora - Poruszaj uchwytem i dalej naciskaj, żeby koła się zatrybiły.
2. Problem z układem wodzików.


Co do odwrotnej prędkości, to pewnie chodzi o to, że to nie wychylenie wajchy (rączki) pokazuje jej tryb pracy, tylko mała kropka, która powinna być na przeciwległej stronie wajchy względem osi obrotu.

Takie domysły.

Z uchwytem raczej jest ok ponieważ zaskakuje poprawnie.
Z układem wodzików mam obawy wykonania sprawdzania samodzielnie ponieważ później serwis moze stwierdzić że było przy nim kombinowane i tyle po reklamacji.

rc36 tokarka jest z leroya prawdopodobnie będę składał reklamacje aczkolwiek wole dowiedzieć się pierwsze czy coś nie jest z mojej winy lub to jakaś mała usterka ponieważ do sprzętu tej masy sprzedawca wysyła serwis w celu kontroli który a miejscu usuwa usterkę lub przyjmuje reklamacje. Jeżeli się okaże że to jakaś drobnostka podejrzewam że Leroy może obciążyć mnie kosztami za przysłanie serwisanta.

rdarek z kręceniem przy silniku mam obawy ze względu na wspomnianą reklamacje. LD 550 ie jest na paski.

Witam.
Od pewnego czasu jestem (nie)szczesliwym posiadacze tokarki LD 550. Pierwsze wrazenia nie były najgorsze ale po włączeniu zaczęły się ekscesy.
Po pierwsze prędkość obrotów jest odwrotna do prędkości podanej na maszynie.
Po drugie i tutaj prośba o pomoc występuje problem z prędkością i jej spadkiem. Niestety obecnie nie ma przed sobą wykazu prędkości a z pamięci nie pamiętam. Maksymalne obroty nie chodza wogóle (silnik działa), bardzo często występuje zwalnianie przy toczeniu, obroty na 3 biegu nie działają . Jeżeli temat był już ruszany to przepraszam za zasyfianie i proszę o pomoc.