adrpak pisze: Raczej zostane przy aluminium, jesli znajde stal to zrobie to w stali. tylko ze waga w stali takiego wrzeciennika bedzie spora :/

Jeszcze lepiej! Przy takich maszynkach waga jest na wagę złota ;p Jak maszyna będzie zbyt lekka, to będzie Ci podróżować..
Więc im cięższa tym lepsza!

6,5mm na ściankę będzie ok. Bardziej martwią te blachy 10mm...

Oczywiście, że śruby kulowe.

mrozanski pisze:a jakie sa za i przeciw dla stozkowych a jakie dla kulkowych skosnych?
z tego co wiem to stozkowe moga przenosic wieksze obciazenia ale mniejsze obroty.

Dokładnie tak.
Wydaje mi się, że do małej maszynki lepsze będą kulkowe skośne..

adrpak i zastanów się nad zastosowaniem przelotowego wrzecionka

Albo kulkowe skośne:

* jednorzędowe:

lub

* dwurzędowe:

Pioterek ma rację.

"Dzięki swym zaletom zespoły łożyskowe znalazły zastosowanie w maszynach rolniczych, budowlanych, górniczych, tekstylnych, wentylatorach oraz w przemyśle spożywczym i drzewnym." - łożyska UPC, choć i nawet tu się nie zawsze nadają.

I dojrzałem jeszcze jeden minus, który powoduje ogromne ograniczenia toczenia.

Średnica toczenia na supportem ok. 70 mm?! Czemu tak mało? Podnieś wrzeciono, podnieś imak. Nie pożałujesz

Nie, że się czepiam, czy coś, ale uważam że jak już robić to coś co będzie miało jak najlepsze parametry. Gabaryt zostanie prawie ten sam, tylko tyle się zmieni co pójdzie w górę. oraz przybędzie wagi.

Obserwuję z zaciekawieniem
mykeone dobrze mówi.
Co do konstrukcji to daj obowiązkowo w podstawie poprzeczki z blachy (najlepiej skośne, albo skośna prosta). Tak samo pod wrzeciennikiem. Bo teraz masz bardzo małą sztywność (na skręcanie).

Tu jest szkic z painta. (jakość bo szybko)