Ja nie wyraziłem się chyba precyzyjnie , więc szybciutko się poprawiam . Chodzi mi o to , że masz np. do wycia 60 szt. blaszek o wymiarach 200x200 [mm]. Metraż cięcia będzie 60x200x4=48 000 czyli 48 metrów .
Oczywiście możemy się wycwanić i zamiast palić pojedyńczo palimy tzw. czekoladkę

6x10 elementów i wtedy mamy
2000x7+11x1200=14 000 + 13 200 = 27 200 czyli 27,2 metra.
No tak , ale przecież można kupić płaskownik uniwersalny 200 mm szeroki (jeśli wiemy , że możemy mieć odchyłkę 1, 2 mm ) , zbudować sobie szablonik na stole i jechać
11x1200 = 13 200 .
Teraz przy stałej masie produktu mamy trzy różne warianty .Który wziąć do obliczeń ceny ? Pewnie pierwszy , a zrobić wg trzeciego

. Kolejnym czynnikiem moim zdaniem jest powiedzmy sobie upierdliwość roboty bez użycia maszyny cnc . W końcu czasem bywa tak , że zleceniodawca waha się między zleceń a zrobieniem ręcznie u siebie w zakładzie . Moim zdaniem wycena jest sprawą złożoną i trzeba mieć sporo doświadczenia żeby zrobić to dobrze . W sprawach wyceny jest jeszcze aktualna "stara egipska zasada" która mówi :"małą łyżeczką , a częściej" .
ps. wiem , że może trochę przynudziłem , ale chcę się wypowiedzieć na tyle prezyzyjnie na ile umiem .