Krysmet Kraków

Dostał kawałek ale czy będzie miał tyle to nie wiem. Jak co to napisz na priv swój telefon to ci jutro dam znać.

Profil 250x150 ścianka 12 mm

Ja kupowałem przez pivexin to jeszcze ich marża plus podatki cła itd. no i to już cena z obróbką. Jeśli chciałbym reklamować taka śrubę to nie ma problemu, w przypadku gdy obróbka jest wykonywana poza fabryka to już nie są skłonni wymieniać śrub czy uznawać reklamacji.

Nie wiem ile chinki z podwójną nakrętka ale za tą z rysunku było około półtora tysiąca złotych.

Luz ogranicza się naprężeniem np po przez 2 nakrętki i pierścień . Lub jak jest to w tej maszynie zastosowaniem nakrętek z naprężeniem wstępnym poprzez większe kulki. W Tbi jest to oznaczenie P i przyjmuje wartości 1,2 itd. Można takie zamówić dopiero od klasy dokładności C5 czyli hiwinowskie T5 nie do kupienia ze stanów magazynowych w Polsce co więcej TBI nie sprzeda takich śrub bez obróbek. W moim przypadku po zamówieniu i wysłaniu rysunków jak mają być obrobione śruby do producenta po mniej więcej 3 miesiącach dostaje się paczkę z gotowymi spasowanymi śrubami z nakrętkami i zarobionymi końcami. Do tego jest też certyfikat i dokumenty z pomiaru odchyłek do każdej śruby na całej jej długości.

Tutaj rysunek jaki trzeba wysłać do tajwańczyków.

Do stali mam coś w rękawie . Będzie gotowe to pokażę tu na forum może kogoś natchnie do działania. Jak żona mnie nie zamknie w domu i będę miał czas to do pół roku skończę.

Waga na gotowo 1100 kg z groszami. Są przewidziane otwory do zalania epoxy wtedy doszło by kolejne 200.
G0 to 24 m/min ze względu na częstotliwość taktowania piko.
Do stali nie jest zaprojektowana ale głowicą 40 mm 4 płytkową przy zagłębieniu 0.4mm dawała radę w stali C45.
Do aluminium jest ok czasami sam się bałem przy niej stać

To trzecie to rezystor hamujący do wrzeciona . Dzięki niemu wrzeciono można zhamować z 24 tysięcy do zera w około 3 sekundy. Znacznie to przyspiesza wymianę narzędzia bo nie trzeba czekać aż wrzeciono się zatrzyma.

Do produkcji seryjnej tak jak to z Onredami było dużo brakuje i wątpię że kiedykolwiek tak będzie. Z racji tego że nie mam zespołu ludzi który mógłby podzielić się zadaniami, wszystko robię sam w dodatku po godzinach normalnej etatowej pracy.
Maszyny jak to kolega zauważył są robione pod zamówienie i w trakcie budowy są finansowane przez inwestorów. Nie mniej jednak w przypadku tych 2 konkretnych jedną miałem zostawić dla siebie. Lecz osoba która zamówiła pierwszą, zaczęła na niej pracę, testy zaklepała drugi korpus i trzeba było go dla niej skończyć.

Co do osłony to osłona harmonijkowe z rybią łuska przynajmniej tak to nazywa fumet gdzie została kupiona.