Jak pracowałeś 3 lata temu to powinieneś mieć numer NIN poszukaj w papierach powinieneś mieś list z przyznanym numerem. 3 lata temu było lepiej z pracą teraz jest nie za specjalnie ale do odważnych świat należy.HIHI18 pisze:hym... ponad dwa lata temu byłem na spontana w Anglii, znalazłem sobie robote przez agencje i pracując tam 3 m-c powinienem mieć już chyba numer NIN?? Ale sobie nie przypominam. Wiem, że wysyłałem gdzieś swój dowód osobisty ale to chyba było z tego co pamiętam do home office... hym bo z tego co wiem to jak się człowiek ubiega o NIN to musi gdzieś jechać i się z kimś spotkać na rozmowe... a ja nigdzie nie byłemNa początek musisz zaczepić się u jakiś znajomych bo bez numeru NIN (ubezpieczenie) to ciężko będzie dostać jaką kolwiek pracę a wyrobienie tego zajmuje około2-3 tygodni.ale musze to sprawdzić
![]()
to do CV wtedy przydało by się to dopisać??Jeśli chodzi o język to jak pojechałem to prawie wszystko kumałem, ale miałem blokade do mówienia jakiś tydzień, później się rozkręciłem. Na plus miałem, że mieszkałem z anglikiem to dużo mnie uczłDo tego dochodzi jeszcze język ten którego się uczyłeś w szkole ma się nijak do języka potocznie używanego okres adaptacyjny to minimum kilka tygodni możesz go skrócić oglądając BBC.
Dzięki za info. Na początku nie byłem wogóle nastawiony na Finlandie ale teraz jak coś będzie to chyba przyjmęszuler666 pisze:Odnosnie Finlandii stawka jest ok![]()
Bo mój zakład chyba był zakładany 1 kwietnia. Tylko tu nie wiadomo czy się śmiać czy płakać :/
Znaleziono 3 wyniki
Wróć do „Szanse pracy na obcej ziemi?”
- 01 mar 2014, 16:16
- Forum: Na luzie
- Temat: Szanse pracy na obcej ziemi?
- Odpowiedzi: 36
- Odsłony: 4790
- 28 lut 2014, 20:44
- Forum: Na luzie
- Temat: Szanse pracy na obcej ziemi?
- Odpowiedzi: 36
- Odsłony: 4790
Jeżeli chodzi o anglię top ci powiem tak. Na początek musisz zaczepić się u jakiś znajomych bo bez numeru NIN (ubezpieczenie) to ciężko będzie dostać jaką kolwiek pracę a wyrobienie tego zajmuje około2-3 tygodni. Ktoś ci musi pokazać gdzie są agencje jak się poruszać po mieście. Jeżeli będziesz atakował południową anglię to licz się ze sporymi kosztami wynajęcia pokoju i utrzymania z kwotą niższą niż 1000 funtów na start będzie ciężko. Na północy z kolei koszty są niższe ale gorzej z pracą i stawki niższe o 1-2 funty ale tu mając 600-700 funtów jesteś wstanie początkowy okres przetrwać. Na początek rzeczywiście dobrze by było żebys złapał jakąkolwiek robotę, Anglicy inaczej patrzą na całkowitego świeżaka a inaczej na osobe która już pracowała w UK.
Do tego dochodzi jeszcze język ten którego się uczyłeś w szkole ma się nijak do języka potocznie używanego okres adaptacyjny to minimum kilka tygodni możesz go skrócić oglądając BBC.
Jak ktoś to zauważył "umiesz liczyć licz na siebie" bo niestety ale spora grupa rodaków po prostu będzie próbowała cię wydymać bez mydła.
Do tego dochodzi jeszcze język ten którego się uczyłeś w szkole ma się nijak do języka potocznie używanego okres adaptacyjny to minimum kilka tygodni możesz go skrócić oglądając BBC.
Jak ktoś to zauważył "umiesz liczyć licz na siebie" bo niestety ale spora grupa rodaków po prostu będzie próbowała cię wydymać bez mydła.
- 23 lis 2013, 18:58
- Forum: Na luzie
- Temat: Szanse pracy na obcej ziemi?
- Odpowiedzi: 36
- Odsłony: 4790
1.5 roku to troszkę mało doświadczenia :/ W UK ogólnie jest lekki kryzys aczkolwiek na południu ciągle jest nie dosyt operatorów głównie na fanuc-a ale dosyć często i na simensa. Nie spróbujesz to się nie dowiesz. Zajrzyj sobie na stronkę http://www.jobsite.co.uk/ Oczywiście angielski musi być komunikatywny inaczej wylądujesz w jakieś fabryce na linii produkcyjnej za 6.31 funta brutto