Witam.
Dziękuje za odpowiedź. Czego się jeszcze dowiedziałem i może się przyda poszukującym ; )
-taśmy teflonowe - nigdy się nie spotkałem, ale są używane ponoć
-nakrętkę M35, albo po prostu coś na styl zaproponowanej tulejki z gwintem, aby nie mogło się przesunąć. W każdym bądź razie wiem już co i jak i będzie elegancko.
Pozdrawiam.
Znaleziono 2 wyniki
Wróć do „Mocowanie z zabierakiem na gwincie.”
- 29 kwie 2014, 12:56
- Forum: Obróbka metali
- Temat: Mocowanie z zabierakiem na gwincie.
- Odpowiedzi: 3
- Odsłony: 1937
- 28 kwie 2014, 16:44
- Forum: Obróbka metali
- Temat: Mocowanie z zabierakiem na gwincie.
- Odpowiedzi: 3
- Odsłony: 1937
Mocowanie z zabierakiem na gwincie.
Witam ; )
Mam następujący problem.
Na końcu wałka toczę gwint M35x1.5 po nakrętkę łożyskową na długości 15 mm i z tym związane jest moje pytanie.
Jeszcze co w karcie. Gwint toczony przed nawęglaniem i hartowaniem.
Wałek ma frezowane wpusty i na końcu gwint toczony.
Potem nawęglanie na 0,6 mm i hartowanie całego wałka.
Na końcu szlifowanie powierzchni pod łożyska na k5.
Chciałbym to pakować w zabierak i kły pod szlif i teraz moje pytanie:
a) Czy zabierakiem nie uszkodzę gwintu? Prosiłbym o jakieś sposoby, porady, rodzaj zabieraka. Może jakoś zamontować zabierak dalej - za tym gwintem już (15 mm). Nie zwracałem uwagi na odległość - da się?
Może dać czołowy razem z kłem?
b) Tak poza ligą - czy szczeki miękkie przetoczone na wymiar D=35 nie zniszczą gwintu a zamontują i ustalą wałek? Czy mógłbym tak zrobić?
c) czy uchwyt trójszczękowy i podtrzymka blisko toczenia gwintu wystarczy, aby gwint wyszedł jak należy?
Z góry dzięki.
Pozdrawiam.
Mam następujący problem.
Na końcu wałka toczę gwint M35x1.5 po nakrętkę łożyskową na długości 15 mm i z tym związane jest moje pytanie.
Jeszcze co w karcie. Gwint toczony przed nawęglaniem i hartowaniem.
Wałek ma frezowane wpusty i na końcu gwint toczony.
Potem nawęglanie na 0,6 mm i hartowanie całego wałka.
Na końcu szlifowanie powierzchni pod łożyska na k5.
Chciałbym to pakować w zabierak i kły pod szlif i teraz moje pytanie:
a) Czy zabierakiem nie uszkodzę gwintu? Prosiłbym o jakieś sposoby, porady, rodzaj zabieraka. Może jakoś zamontować zabierak dalej - za tym gwintem już (15 mm). Nie zwracałem uwagi na odległość - da się?
Może dać czołowy razem z kłem?
b) Tak poza ligą - czy szczeki miękkie przetoczone na wymiar D=35 nie zniszczą gwintu a zamontują i ustalą wałek? Czy mógłbym tak zrobić?
c) czy uchwyt trójszczękowy i podtrzymka blisko toczenia gwintu wystarczy, aby gwint wyszedł jak należy?
Z góry dzięki.
Pozdrawiam.