Znaleziono 3 wyniki
Wróć do „Zakup pierwszej Tokarki TUD-50/500 ..z zlomu”
- 25 lut 2018, 21:23
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: Zakup pierwszej Tokarki TUD-50/500 ..z zlomu
- Odpowiedzi: 25
- Odsłony: 5949
Re: Zakup pierwszej Tokarki TUD-50/500 ..z zlomu
Da się wrzeciennik zdemontować. Ale to chybiony pomysł, żeby budować tokarkę tą drogą. Jak tak poskładasz tokarkę to geometria twojej maszyny nawet nie będzie obok tej, którą ma ten tudek w tej chwili. Nie mówiąc o sztywności. Podliczysz koszta budowy to wyjdzie, że ten szlif łoża będzie trochę droższy albo i nie, a masz pewną maszynę. Jeśli szlif za drogo wygląda to trzeba krzynkę piwa postawić kamarowi i spytać o możliwość prezentacji tudka na prowadnicach liniowych. Tu będzie minimum kosztów i problemów zdaje się. Do tego wywalasz reduktor i wstawiasz falownik i masz ciszę i spokój.
- 24 lut 2018, 18:48
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: Zakup pierwszej Tokarki TUD-50/500 ..z zlomu
- Odpowiedzi: 25
- Odsłony: 5949
Re: Zakup pierwszej Tokarki TUD-50/500 ..z zlomu
Łożyska ponad 10k ? WoW. Nie twierdzę, że to nie możliwe ale ciekawe co to była za tokarka.
Do swojej ik625 za dwa łożyska kulkowe stożkowe dałem 500 zeta. Łożysko przednie dwurzędowe wałeczkowe to koszt u mnie 650 złotych. Nie kupowałem go bo było dobre, a też jak wymieniałem to nie toczyłem tyle, żeby był sens skoro luz dało się skasować nakrętką. Przy tudku koszt będzie podobny. Tyle, że tam jest trochę inne łożyskowanie.
Do swojej ik625 za dwa łożyska kulkowe stożkowe dałem 500 zeta. Łożysko przednie dwurzędowe wałeczkowe to koszt u mnie 650 złotych. Nie kupowałem go bo było dobre, a też jak wymieniałem to nie toczyłem tyle, żeby był sens skoro luz dało się skasować nakrętką. Przy tudku koszt będzie podobny. Tyle, że tam jest trochę inne łożyskowanie.
- 24 lut 2018, 12:07
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: Zakup pierwszej Tokarki TUD-50/500 ..z zlomu
- Odpowiedzi: 25
- Odsłony: 5949
Re: Zakup pierwszej Tokarki TUD-50/500 ..z zlomu
Ten wynik poniżej 0.01mm to nie do końca tak bo na pewno tylko obróciłeś ręką wrzeciono i tyle. Dołóż czujnik tak, żeby igła była na górze, a potem ręką weź od dołu złap wrzeciono i podnieś. Co do szlifowania łoża to mechanicy pruszków albo poręba. Będzie drogo. Prowadnice konika są zwykle mało albo praktycznie wcale nie wytarte. Postaw więc czujnik na tulei konika, a igłę czujnika dostaw do prowadnicy którą chcesz sprawdzać. Będziesz mniej więcej wiedział jak źle jest. (chyba, że prowadnice konika są wytarte wtedy pomiar będzie błędny choć i tak coś powie). Przy tak wytartym łożu prawdopodobnie uciekła też prostopadłość supportu poprzecznego do osi wrzeciona. Na pewno nie jakoś dużo ale idealnie płaskiej tarczy nie zrobisz (czym większa tarcza tym bardziej to będzie widać). Sprawdź konik. Wysuń tuleję tak ze 150mm. Dokręć konik i zobacz czy bardzo się buja. Sprawdź czy gniazdo tulei jest gładkie czy pozacierane. Nie wiadomo jak kwestia mechaniki, czy koła zębate do gitary są czy już się przydały komuś ? Reduktor, sprzęgło, hamulec sprawne ?
Podsumowując warto tylko jeśli masz czas i cierpliwość bo będzie pewnie mnóstwo do poprawiania.
Podsumowując warto tylko jeśli masz czas i cierpliwość bo będzie pewnie mnóstwo do poprawiania.