Czemu akurat mosiądz ? nie wiem ale tak jest. Rurek miedzianych używa się tutaj przy przebijaniu węglików. Mosiężnej by nie starczyło na przebicie 10mm węglika mimo, że jedna elektroda ma chyba 400mm długości.
Grafit wolniej się zużywa, szybciej pali, a jeśli jest drobnoziarnisty to zostawią lepszą powierzchnię niż miedziucha.
Minusy ? pyli przy frezowaniu, jak już taki pyłek się dostanie do szafy elektrycznej to dowiadujesz się o istnieniu funkcji w maszynie i słów w swoim słowniku o jakich nie miałeś pojęcia wiec skuteczne odciągi to konieczność. Kierowniki Janusze wiec szybko stwierdzają, że miedziucha też dobra i najwyżej będą nadgodizny albo trzymaj odkurzacz sprzątaczki

Dodatkowo operator nie może mieć adhd bo bardzo szybko i łatwo może uszkodzić elektrodę. Jednak minusy są dość małe w stosunku do plusów zwłąszcza, że wiele firm stosuje myślenie "a Jasiowie wystarcza jeden frez żęby wzystko wyfrezować , a ty musisz mieć 2 elektrody do palenia?"