Strike- lubię Cię, więc specjalnie dla Ciebie przepiszę Ci fragment Poradnika Narzędziowca
(Eugeniusz Górski WNT Warszawa 1980)
Str 83 rozdział "półwyroby na narzędzia skrawające"
"Materiały na korpusy narzędzi.
Na korpusy narzędzi bimetalowych, tzn. takich, w których część skrawająca jest wykonana z innego materiału, są stosowane stale konstrukcyjne węglowe: St6 lub St7, 45 lub 55.
Korpusy i części chwytowe narzędzi silnie obciążonych w czasie pracy wykonuje się ze stali konstrukcyjnej stopowej 40H."
Myślę, że tę definicję można śmiało zastosować dla noży składanych.
Swoją drogą, jeśli chcesz sam robić nóż, to polecam Ci tę pozycję. Jest o ostrzeniu narzędzi, o budowie noży składanych, przykładowe rozwiązania konstrukcyjne noży tokarskich z płytkami wieloostrzowymi otworkowymi i bezotworkowymi...
Jaki sposób mocowania płytki w swoim nożyku chciałbyś mieć? będzie tam płytka podporowa?
Piszesz, że można zrobić dowolny kąt natarcia... a w jaki sposób ten kąt określisz? i jak go fizycznie wykonasz? Bo moim skromnym zdaniem 2 stopnie różnicy w tym kącie pochylenia może decydować, czy nóż robi czy nie... czy ładnie skrawa czy się ślizga, czy przecina czy zagniata...
Wiesz co... moim prywatnym zdaniem... masz już szlifierkę kup sobie 3 stalki (półwyroby na noże tokarskie) i pobaw się w ich zaostrzenie a jak naostrzysz, to przetocz tym kawałek wałka. Uważam, ze każdy powinien choć spróbować takiej szkoły, płytki są fajne, nie trzeba ostrzyć tylko wymieniasz, ale mają też swoje wady...