Widzę, że zainwestowałeś w opony jodełki, teraz lepiej się trzyma i nie ciągnie tak koparki na kołach jak wbijesz głębiej łyche?

Wczoraj się zastanawiałem jak Twój projekt a tu proszę, aktualizacja i miłe zaskoczenie. Widzę że projekt rozrósł się i już nie wygląda tak zabawkowo jak pierwotnie ale bardziej poważnie Ile to już waży?
Kibicuję dalej

hmm.... może to słaby pomysł... a może nie najgorszy pomysł.... a jakby tak pompę napędzić silnikiem.... elektrycznym? co prawda ogranicza to w pewnym stopniu funkcjonalność takiej maszyny, bo ogranicza zasięg pracy do długości przedłużacza, ale będzie to dosyć ciche, silnik o mocy 5kw i obrotach 2800 powinien być tańszy od spalinowego, Powinno to być w miarę ekonomiczne... ot taka luźna myśl, ale może warta rozważenia? wszak dziś przyłącze to jedna z pierwszych rzeczy na budowie.... a jeśli będziesz kopał w obrębie już istniejącego gospodarstwa to już w ogóle bajka.

dasza77 pisze: ↑

02 sty 2019, 09:30

Bo bez własnego napędu potrzeba mimum 2 silnych chłopów aby tę machinę przeciągnąć.

Tu bym polemizował, kopareczka ta powinna być zdatna do samodzielnego manewrowania po placu budowy. Przynajmniej widziałem na YT że tego typu maszyny tak się poruszały. Podciąga się na łyżce jak weteran wojenny z urwanymi nogami.

Mi projekt bardzo się podoba i chętnie będę oglądał postępy z budowy. Fajnie by było, gdybyś na koniec budowy udostępnił wyliczenia typu:
-ile kosztowała stal i jej cięcie,
-ile kosztowała hydraulika
-ile poświeciłeś na to roboczogodzin.
Sam zawsze chciałem mieć mały spychacz jak np ten ale w europie są chyba niedostępne albo mnie na nie nie stać