Znaleziono 1 wynik

autor: Duszczyk_K
06 paź 2018, 12:05
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Początek z toczeniem
Odpowiedzi: 3
Odsłony: 853

Re: Początek z toczeniem

Ja swoją przygodę z tokarką zaczynałem z PRL-owską samoróbką. Maszyna bez posuwów, napędzana silnikiem od frani poprzez paski klinowe. Luzy na korbkach 1,5 obrotu. Gdy za mocno przybrałem (zbyt głęboko toczyłem) wrzeciono stawało bo paski się ślizgały. Mogło by się wydawać, że katorga i lepiej sobie było odpuścić, ale uważam, ze właśnie taka maszyna była bardzo dobra do nauki.
Nauczyła mnie jak radzić sobie z luzem na nakrętce, nauczyła kasowania luzów, że zawsze warto poskręcać śruby zaciskające i kliny....
Zmuszała operatora do dobrego naostrzenia noża (by lekko brał materiał a nie pchał). W przypadku za dużego przybrania wrzeciono zatrzymywało się i nie łamało noża. Mocna tokarka nóż by złamała lub wykruszyła ostrze.
Nauczyła mnie też kilku zasad BHP w sposób niegroźny dla życia - duża nauczyła by mnie łamiąc coś...
Generalnie jestem przeciwko chińszczyźnie, ale być może w Twoim przypadku nie był by to głupi pomysł?

Wróć do „Początek z toczeniem”