Prostszy to on będzie jedynie dla projektanta, bo raczej nie dla użytkownika. Jeśli dostawimy podnośnik do auta, to żeby nie porysować drzwi samochodu pokrętkę co pół obrotu trzeba będzie przekładać... Zauważ, że "oryginalny" podnośnik ma przekładnię, która nie tylko komplikuje budowę ale też zmienia siły jakie trzeba włożyć w kręcenie śrubą. )Więcej obrotów z mniejszą siłą.) Może się okazać, że do przekręcenia Twojego podnośnika będzie potrzebna metrowa rura na przedłużkę.karoluses pisze:Witam,
chodzi mi tu o zmianę napędu na według mnie o wiele prostszy
Tarcie na dole śruby... kolejne miejsce oporu które zwiększa siłę potrzebną do obrócenia śruby. Oryginał ma w górnej części łożysko wzdłużne które znacznie obniża opory obrotu (ha obniża... redukuje prawie do zera), na dole jest tylko prowadzenie śruby które prawie nie pracuje. Ty chcesz to na żywca ciągnąć stal po stali... niby można.... ale nie wiem czy spodoba się to prowadzącemu.