Znaleziono 3 wyniki

autor: Duszczyk_K
25 sty 2021, 07:19
Forum: Frezarka - konstrukcja metalowa
Temat: mini frezarka do stali - kilka pytań laika
Odpowiedzi: 180
Odsłony: 11113

Re: mini frezarka do stali - kilka pytań laika

Rafalgl pisze:
23 sty 2021, 01:04
Podkładek szukałem akurat, także stronka się przyda a zamiast wydawać kasę na kości, wyfrezuję własne i kupię za to jakieś dodatkowe małe imadełko, lub mini podzielnicę do kółek zębatych :D .
Bingo, już miałem pisać po co Wam frezarki skoro takie proste detale musicie kupować.
Oczywiście fabryczne kości są hartowane i szlifowane do setki ale przy odrobinie samozaparcia śmiało można wykonać kości z materiału jaki znajdziecie pod ręką. Żeby dwie kości wyszły takie same to proponuję w imadle zapiąć kawałek pręcika od razu na 2 sztuki, frezować do kształtu T a następnie przeciąć na pół - otrzymasz 2 kości o takich samych szerokościach.
Ponadto inne detale do zrobienia na początek we własnym zakresie:
-nakrętki teowe,
-łapy dociskowe,
-podkładki równoległe,
-kostki różnych wysokości do podstawiania pod łapy
autor: Duszczyk_K
21 sty 2021, 12:35
Forum: Frezarka - konstrukcja metalowa
Temat: mini frezarka do stali - kilka pytań laika
Odpowiedzi: 180
Odsłony: 11113

Re: mini frezarka do stali - kilka pytań laika

Rafalgl pisze:
21 sty 2021, 10:58
Wiekszym problemem jest, że kostki w imadle nie beda pasować - maja 14 mm, a stol 10 rowki. Można je pominąć?
Jak masz kości w imadle to kładziesz imadło na stół, lekko obracasz, kości wpadają w rowki i praktycznie masz już ustawione imadło do pracy (oczywiście jeszcze trzeba przykręcić do stołu). Jeśli nie miał byś kości to przy każdym montowaniu imadła musiał byś ustawiać np na czujnik czy imadło leży równo z rowkami. Jak nie będzie równo to zamontujesz kostkę, wyfrezujesz rowek a on nie będzie równoległy do krawędzi detalu.
Ale gdyby tylko planował głowicą detale to właściwie nie ma to znaczenia :)
autor: Duszczyk_K
12 sty 2021, 12:34
Forum: Frezarka - konstrukcja metalowa
Temat: mini frezarka do stali - kilka pytań laika
Odpowiedzi: 180
Odsłony: 11113

Re: mini frezarka do stali - kilka pytań laika

Avalyah pisze:
11 sty 2021, 20:07
maciek95k pisze:Widzisz, a jak Ja składałem swoją kilkutonową maszynę i nie miałem jeszcze chłodzenia to ledwo udało mi się zrobić kilka prostych detali. Jakość oczywiście słaba. Jak się weźmie frezy do aluminium polerowane to może jeszcze to jakoś idzie ale to też męczarnia

No to nie wiem. Nie wiedziałem, że się nie da i to PA38 obrabiałem na sucho w takim właśnie rozklekotanym cormaku (nic nie poprawiałem po fabryce), na obrotach 2000, frezami oczywiście jednopiórowymi, polerowanymi. Chińskimi, naturalnie, chociaż na forum i parę dolfamexowych dorwalem. Męczarni nie było, powierzchnia jak trzeba całkiem niezła.

Teraz również lecę na sucho, już we frezarce CNC z teknomotorem 18krpm. Frezów połamanych nie ma, a słyszalem, że bez chłodziwa to się nie da :P
Kurcze jak tak czytam to okazuje się że razem z Avalyah-em dokonaliśmy niemożliwego. Ja frezowałem co prawda na żeliwnym w miarę sztywnym starociu kanałki frezem 4mm - 4 piórowym fanaru z prędkością chyba 800 (a napewno nie więcej niż 1250 bo tyle mam max), chłodzone pędzelkiem i chłodziwem z emulsji i się dało. Czemu Maćkowi na kilkutonowej maszynie (a więc na pewno sztywnej) wychodziła słaba jakość? Może po pierwsze różne osoby różnie definiują jakość, u mnie powierzchnia kanałka nie była lustrzana tylko matowa, ale gładka bez zadziorów. Może używaliśmy różnych gatunków alu? W każdym razie piszę to, bo czytając temat odniosłem wrażenie, że do aluminium to tylko wrzeciono co ma x tys. obrotów, co niekoniecznie musi być prawdą. Ja to wiem, ale nowy kolega może nie wiedzieć. Oczywiście wiem też, że te obroty są powiązane ze sztywnością maszyny. Ale Avalyah osobiście udowadnia, że na miękikm chińczyku przy obrotach "tylko" 2tys też się da.

Wróć do „mini frezarka do stali - kilka pytań laika”