Moim zdaniem w grę wchodzi tylko ingerencja w łby. Bo jak ktoś usunie anodę z powierzchni współpracującymi z łożyskami, a następnie nałoży nową to będziesz miał luzy na zawieszeniu speca i będzie ładnie ale nieskutecznie

.
A może malowanie proszkowe? Zabezpieczyć elementy poza łbami, wypiaskować i dać do malowania na dowolny kolor. Może da się malować proszkowo po anodzie, ale to musiałbyś podzwonić po lakierniach bo takich cudów nie robiłem.
Pozdrower
Ed:A czasem to nie jest teflon a nie anoda? Wtedy to na bank trzeba piasokować przed malowaniem.