Spróbuj - przynajmniej masz tą samą lepkość w temperaturze 40°C.
Jednak poglikol jest zdecydowanie lepszy do przekładni ślimakowych bo może być do temperatur o 50-60°C wyższych, ma ileś razy dłuższą żywotność, ze swej natury zdecydowanie lepiej smaruje zęby i daje niższe tarcie czyli tym samym obniża zużycie energii.
Znaleziono 2 wyniki
Wróć do „Olej do rzekładni ślimakowej jaki?”
- 24 mar 2015, 18:37
- Forum: WARSZTAT
- Temat: Olej do rzekładni ślimakowej jaki?
- Odpowiedzi: 9
- Odsłony: 7000
- 24 mar 2015, 13:08
- Forum: WARSZTAT
- Temat: Olej do rzekładni ślimakowej jaki?
- Odpowiedzi: 9
- Odsłony: 7000
Mam do czynienia z olejami przemysłowymi smarnymi i wiem, że pojęcie "olej syntetyczny" nie jest precyzyjne. Rozróżnia się różne bazy "syntetyczne".ahabich pisze:Ktoś wie, jaki powszechnie dostępny olej dobrze zastąpi olej syntetyczny o lepkości 320?
W przypadku przekładni przemysłowych (oprócz olejów mineralnych) są oleje syntetyczne węglowodorowe (PAO) i syntetyczne poliglikolowe (PG). Sądzę, że polecany "olej syntetyczny o lepkości 320" to olej poliglkolowy - ta baza jest właściwsza do przekładni ślimakowych.
Jeśli myślisz o kupieniu oleju przekładniowego motoryzacyjnego to nie uświadczysz tam bazy poliglikolowej
Obawiam się, że pozostanie Tobie odkupienie od kogoś lub kupno 20L (miałbyś wtedy olej do odsprzedaży).
[ Dodano: 2015-03-24, 13:12 ]
"Drobna" poprawka: jeśli zastosujesz tu ATF 320 to zrobisz GRUBY błąd: ten olej ma lepkość na poziomie ISO VG 32, a Ty potrzebujesz ISO VG 320 - to różnica aż sześciu klas lepkości przemysłowych!!ahabich pisze:Potrzebuję oleju syntetycznego o lepkości 320, tylko potrzebuję go 100 ml a a nie 20 litrów i w tym problem![]()
Myślałem nad jakimś zamiennikiem, może olej do przekładni ATF320 motoryzacyjny?
Nie mam wątpliwości: na ATF 320 wytrzesz zęby w krótkim czasie.