Znaleziono 8 wyników

autor: viper
07 sie 2016, 19:47
Forum: Obróbka metali
Temat: Toczenie kulek stalowych z otworem
Odpowiedzi: 42
Odsłony: 3127

IMPULS3 pisze:Także nie jest tak że nie warto budować czegoś samemu, nie wolno tylko od takich konstrukcji żądać aby były lepsze niz te zawodowo budowane przez FABRYKI, bo to inny świat, albo wręcz kosmos. :)
no i tu się zgadzam. Budować można różne obrabiarki ale czym innym jest obróbka np. MDFu frezikiem HSS z plotera a co innego praca przemysłowa na CNC ze stożkiem BT40 i dajmy na to głowicą powyżej fi 60 i ap4 mm w stali. du** szkłem utrzeć się nie da :)
kamar pisze:Do trzepania masówki w obojętnej tolerancji to każdy potrafi zakupić odpowiedni sprzęt, choć poważną robotą bym tego nie nazwał
mówisz o kulkach czy tym co ja robię na co dzień ? bo już się zamotałem
kamar pisze:Znajomych ma każdy :) , mój zalizingował sprzęta na którym robił gotowy tłok do ciągnika w 3.2 minuty. I było pięknie puki sie nie trafił ktoś tańszy. Dziś zamiast sprzęta ma długi.
nie dziwie się... skoro kupił nowa maszynę bardzo drogą na kredyt to co się dziwić.. Trzeba mieć trochę oleju w głowie i kupować to co nie pogrąży nas na dno w razie czego hehe. Ja kupuje używki markowe i nic nie buduje. Rok góra dwa... maszyna się spłaca i po problemie
autor: viper
07 sie 2016, 14:58
Forum: Obróbka metali
Temat: Toczenie kulek stalowych z otworem
Odpowiedzi: 42
Odsłony: 3127

IMPULS "...natomiast nie zgodzę się co do owego długoterminowego budowania..."
Nie będę się wykłócał na ten temat bo nie budowałem takich konstrukcji CNC wiec nie wiem ale PODEJRZEWAM że, jak się nie zrobiło kilka maszyn to ta pierwsza to szereg błędów konstrukcyjnych i nauka na błędach- więc raczej musi to trwać :) co nie zmienia faktu że, jeżeli chce się produkować masowo różne (dokładne detale) to takie konstrukcje nie mają prawa bytu w normalnym zakładzie. Hobbysci to co innego
bartuss1 pisze: jaja sobie widze robisz
a wszystkie mazaki, okumy, mitsubischi itd pewnie od razu powstały doskonałe
a myślisz że nie? do dziś pracuje się na 30 letnich CNC i maszyny trzymają wymiary, a psują się mniej niż współczesne produkcje..

Przede wszystkim maszyny przemysłowe czołowych producentów wykonywane były przez setki ludzi w tym inżynierów mechaników, elektroników, montażowców, itp.... a nie chłopków w garażu. Na wszystko była odpowiednia technologia wykonania, potem kontrola jakości.
Wiec myślisz że, japońskie obrabiarki sprzedawany były jako niedograne buble?? Owszem co do elektroniki z biegiem lat były modernizowane systemy ale nie dlatego bo starsze były złe tylko dlatego bo wchodziły co chwile nowinki techniczne i świat szedł do przodu (tak jak z telewizorami)

Nowoczesne maszyn PRZEMYSŁOWE są dużo słabiej wykonane ale to wina oszczędności a nie braku wiedzy producenta.

Budowę maszyn CNC mogę porównać do budowy samochodu :mrgreen: jak nie stać Cie na nowy lub młodą używkę to kupujesz starego golfa, lejesz olej z frytek i jeździsz a nie budujesz od podstaw konstrukcji :lol: (nie zaliczam hobbystów)
To jest moje zdanie

I dajmy już lepiej spokój temu tematowi bo ani ja Ciebie nie przekonam ani Ty mnie.
autor: viper
07 sie 2016, 10:46
Forum: Obróbka metali
Temat: Toczenie kulek stalowych z otworem
Odpowiedzi: 42
Odsłony: 3127

IMPULS3 pisze:Wszystko się zgada pod warunkiem że ta tokarka z fabrycznym sterowaniem zarobi tyle co wszystkie inne razem wzięte. I moze jest to realne jak się robi jakieś elementy o Bóg wie jakiej precyzji i stopniu skomplikowania. Do toczenia 90% zwykłych robót spokojnie poradzi sobie każda tokarka łącznie z manualnymi, bo jak robisz każdy element inny to więcej czasu tracisz na przygotowania niż obróbke.
u mnie czy u tego znajomego którego podałem jako przykład zawsze produkowało się serie (setki tysięcy detali powtarzalnych- nie na prętówkę) w tolerancji H7,H8 i Ra 1,2 w otworze małym i dużym. Czy warto błaznować jak masz tak poważną robotę?? Kupujesz maszynę i się zapierdziela detale a nie budowa jakiś prowizorek na krokówkach które nie mają odczytu na osi i mogą zgubić krok lub na nieszczęsnych łożach produkcji CEGIELSKIEGO POZNAŃ. U nas przybiera się na produkcji 0,002- 0,005mm (nie setki a mikrony) i maszyna to wykonuje powtarzalnie. Ten znajomy został już zjedzony przez rekiny i nie robi w branży.
IMPULS3 pisze: Odnośnie toczenia kulki (co uważam za bezsensowne przy większej ilości)
też mi się wydaję to bezsensowne ale skoro założyciel tematu chce koniecznie toczyć to o tym rozmawiamy.
IMPULS3 pisze:to powiedz mi dlaczego FABRYCZNA tokarka miałaby zrobić to szybciej niż tokarka zrobiona amatorsko czy modernizowana?
tego nie powiedziałem że szybciej :) za to budujący taka maszynę straci zapewne miesiące na borykaniu się z problemami choćby podajnika pręta, zacisku tulejki, łoża, śrub kulowych od podstaw, napędów itp.. masakra a efekt nigdy ale to nigdy nie będzie taki jak oryginał.
bartuss1 pisze: tych wielu innych jest tak naprawdę niewielu
może i masz rację, ale posłużę się choćby kolegą Mariuszem który całkiem niedawno pisał że, pracuje na 6-ci Hasach. Ciekawe dlaczego nie zrobił sobie samoróbek- w cenie 6 ciu Hasów? za tą cenę to pewnie ze 100 pseudo tokarek by zrobił.
bartuss1 pisze:kwestia jeszcze co rozumiesz pod pojęciem "oryginalne maszyny"
a co tu rozumieć ? To maszyna która wyjechała od producenta, jest na produkcji i nie jest przerabiana jej konstrukcja ani sterowanie. Poza oczywiście bieżącymi naprawami.
bartuss1 pisze: no i właśnie sprawiasz wrażenie że jestes jakis inny, dopiero pisaleś ze skupiłeś sie na robieniu kasy a nie wymyślaniu.
?
bartuss1 pisze:Ja tu po prostu jestem, częsciej pokazuję co robię, zamiast wciskać kit "co powinno sie robić"
kit to Ty wcisnąłeś swoimi ciekawymi pojęciami "stali nie toczy się na wysokich obrotach" lub "2000obr wystarczające przy fi 2" gdzie tam masz Vc13. Nic mi na to nie odpowiedziałeś i nawet wiem dlaczego...
wiec faktycznie skoro twierdzisz że, wciskam ludziom kit to może nie będę więcej się odzywał i pozwolę wykazać się takim konstruktorom obrabiarek (nie)przemysłowych jak Ty. Będziesz mógł rozwinąć skrzydła, może i nawet wygryziesz takie marki OKUMA, MAZAK, HAAS, MATSUURA, MORI SEIKI, pod własnym szyldem? kto wie...
bartuss1 pisze:Nie wiem czy sie zdziwisz, ale wszyscy producenci z branży przynajmniej w Polsce tu zaglądają.
i dlatego tak się udzielasz aby ktoś z branży Cie wyłowił ? :mrgreen:
autor: viper
06 sie 2016, 23:00
Forum: Obróbka metali
Temat: Toczenie kulek stalowych z otworem
Odpowiedzi: 42
Odsłony: 3127

bartuss1 pisze: ciekawym zatem, co robisz na tym forum w ogole? szukasz czegoś czy masz misję do spelnienia?
hmmm pomagam innym w rozwiązywaniu problemów, sam się doszkalam w tematach w których czuje się słaby oraz czerpie przyjemność z wymiany poglądów.
Nie rozumiem właściwie o co Ci chodziło zadając takie pytanie?? To że, mam oryginalne maszyny jak i wielu innych na forum nie znaczy że, jestem jakiś inny i nie powinno mnie tu być (chyba :mrgreen: )
Jedni mają tokarki na stołku drewnianym inni toczą na centrach ale Wszyscy znajdą tu coś dla siebie.


Mam wrażenie że, to Ty raczej masz do spełnienia tutaj jakąś misję... ale to mnie nie interesuje.
autor: viper
06 sie 2016, 21:20
Forum: Obróbka metali
Temat: Toczenie kulek stalowych z otworem
Odpowiedzi: 42
Odsłony: 3127

jak przechwycisz kulkę?
do łapania kul stosuje się wyprofilowane szczeki i samo trzymanie nie stanowi najmniejszego problemu.

Słuchajcie chcąc robić taką masówkę nie obejdzie się bez fabrycznej maszyny CNC z przechwytem.
Wszelkie pomysły aby zrobić sobie od podstaw jakąś maszynę są moim zdaniem bardzo nie logiczne- no chyba że, się jest hobbystą to ok, ale jak się chce pracować masowo to lepiej nie robić z siebie błazna i kupić konstrukcję przemysłową i przewidziana do produkcji.

Opowiem Wam o znajomym który robił przez wiele lat w tej samej gałęzi przemysłu co ja- zaczynał od przerabiania rewolwerówek z korby na CNC (MACH + wkładanie śrub kulowych). Orobili się przy tym jak murzyni...
Następnie pomysł ewoluował :lol: i zaczęli wkładać MACHA do starych kadłubów CNC ( oryginalna konstrukcja)
Ostatnia ewolucja to zakup oryginalnej tokarki na FANUKU i wywóz całego tego pseudo CNC ustrojstwa na złom :lol:

Ja przez te lata zamiast przerabiać wolałem się skupić zarabianiu kasy...
Jaki z tego morał? Niech każdy go sobie dopowie we własnym zakresie.

Wiem że, kasa jest głównym czynnikiem który zmusza ludzi do przerabiania i ja to rozumiem ale osobiście wole się zakredytować i kupić coś co mogę odsprzedać w razie czego a nie tracić miesiące i chińskie części na przeróbki i potem walnąć to w pokrzywy
autor: viper
06 sie 2016, 18:28
Forum: Obróbka metali
Temat: Toczenie kulek stalowych z otworem
Odpowiedzi: 42
Odsłony: 3127

bartuss1 pisze:aha, stali nie toczymy na wysokich obrotach
że co?? ale pitolisz farmazony.
bartuss1 pisze:wiec wrzeciono nie musi mieć wiecej jak 2 tys obr/min przy tej srednicy
przy tak niskich obrotach to możesz sobie toczyć fi 40 a nie fi 2 :lol:

Fi 2 to Vc 13 i przy stali automatowej 11smn30 to nawet za mało jak na HSSa.

Co do przechwytu problem pozostaje. Jeżeli nawet nie będzie żadnej fazki z drugiej strony to i tak po odcięciu pozostanie kawał sterczącej blachy. Przy paru sztukach to na szlifierkę ale przy tysiącach ?? .........
autor: viper
06 sie 2016, 12:40
Forum: Obróbka metali
Temat: Toczenie kulek stalowych z otworem
Odpowiedzi: 42
Odsłony: 3127

zdzicho pisze: Pomyśl ile tej drobnicy trzeba by natoczyć ,aby się ten automat zwrócił.
strzelam że, pociąg towarowy wypełniony kulkami fi 2 po brzegi o długości 3km :mrgreen:
Mariusz lubi polecać nowe maszyny, może po prostu jest na takim poziomie że nie bawi się w używane obrabiarki :wink:
Ja zaś zawsze polecam używki, ale tylko markowe na pewno nie Polskie, Koreańskie czy Chińskie.

Tak w skrócie dla założyciela tematu na temat finansów.. 30 letnia mikro maszyna CNC kosztuje spokojnie od 50 000zł w górę. (za 20 000zł to można sobie kupić kadłub) Czy mam mówić dalej ??
Maszyny CNC są drogie a jak masz coś typu OKUMA, MAZAK (czyli wyższa półka) to wręcz zabójczo drogie, nie wiem jaki masz gruby portfel ale wyłożyć np. 500tyś czy milion to tylko nieliczni są w stanie. Nie wydaje mi się żebyś był zainteresowany nawet używką za co najmniej 50 000zł aby robić takie kulki.

Powiem jeszcze coś o czym nikt na razie nie wspomniał- a co z wrzecionem przechwytującym?? Bez niego ani rusz... Bo jak jakikolwiek nóż odetnie materiał to zawsze zostanie coś z drugiej strony.
Kolejna sprawa to zafazowanie otworu wewnętrznego z drugiej strony (musi być przechwyt)

Poza tym nie myśl że, wiertło będzie pracować bez wcześniejszego nakiełkowania innym narzędziem. Musi być otwór prowadzący. (głowica na kilka narzędzi)

Generalnie pracuję wiele wiele lat w obróbce i jak słyszę że piszesz o toczeniu kulki fi 2 i otworze w niej 0,6mm to jestem przekonany że, bujasz w obłokach i nie masz bladego pojęcia jak może być to trudne.

W mojej karierze toczyłem także kulki do zaworów hydraulicznych i to nie było trudne- bo była średnice 20x większe.

Polecam raczej zejść na ziemie. No chyba że, możesz na tym zarobić więcej niż zakup nowej maszyny to od razu wal do producentów obrabiarek i daj im rysunek- przywiozą Ci nową maszynę z opracowaną technologią i nie będziesz gdybał czy to będzie szło czy nie.
autor: viper
05 sie 2016, 07:40
Forum: Obróbka metali
Temat: Toczenie kulek stalowych z otworem
Odpowiedzi: 42
Odsłony: 3127

happen pisze: O ile o projektowaniu mam trochę pojęcia to już z wiedza o obróbce jedynie książkowa.
to lepiej się nie bierz za temat bo nie ogarniesz tego. Tak małe średnice generują ogromne problemy.
happen pisze:Mam dostęp do dużej konwencjonalnej tokarki, taka baza do przeróbki.
błądzisz i to bardzo... jak masz z 5000-10000 :mrgreen: obrotów na wrzecionie to przerabiaj. Masz zapewne do 2000 wiec szkoda drążyć tematu.

Jak już toczenie to mini automat CNC z bardzo wysokimi obrotami ale to i tak masakryczna robota. Nie napisałeś nawet jakie Ra na powierzchni i do czego to w ogóle ma być.

Wróć do „Toczenie kulek stalowych z otworem”