Znaleziono 1 wynik

autor: mc2kwacz
13 lip 2016, 02:46
Forum: Elektronika ogólna
Temat: Problem z napięciem w warsztacie.Pytanie
Odpowiedzi: 10
Odsłony: 2413

Transformator to raz, opór przewodów zasilających (przekrój i długość) to dwa, jakość połączeń to trzy.
Wszystkie te elementy wpływają na opór zastępczy źródła. W momencie kiedy włączamy odbiornik prądu który z racji swojej (prymitywnej) konstrukcji szarpie potężny prąd (patrz tabliczka znamionowa na urządzenia), niewspółmiernie większy od tego potrzebnego podczas normalnej pracy, wówczas napięcie na linii silnie spada i może wywalać układy automatyki a także prowadzić do przepięć niszczących delikatne odbiorniki elektryczne (elektroniczne).

W pierwszej kolejności trzeba sprawdzić jakość własnej instalacji. Nie ma co żałować na przekroje przewodów, to iluzoryczna oszczędność. Przewody nie kosztują majątek a skutki zbyt cienkich są katastrofalne. Druga rzecz, to jakość połączeń w instalacji. Unikać gniazd, wtyczek, złączek, rozgałęźników instalacyjnych. Ja jak tylko mogę, to skręcam druty ze sobą na odcinku 3cm, potem zalutowuję a na koniec zakładam izolację. Nie wygląda to ładnie, ale jest cholernie solidne i można zapomnieć o problemach wynikających z połączeń.
W skrzynkach elektrycznych najlepiej stosować listwy miedziane do połączeń między modułami. Przełączniki i łączniki instalacyjne stosować mocno przewymiarowane. Tak samo różnicówki.
Dopiero na końcu szukać przyczyn na zewnątrz. Ale na kilometrowy drut nie ma rady. Musiałby być BARDZO gruby żeby nie wpływać znacząco.
W przypadku silnika problem powinien rozwiązać falownik. Paradoksalnie jest to rozwiązanie najtańsze. Tylko koniecznie porządny filtr na wejściu.

Wróć do „Problem z napięciem w warsztacie.Pytanie”