Drobna ale bardzo istotna uwaga. Nie wolno łączyć równolegle uzwojeń wtórnych transformatora, szczególnie w dużych transformatorach. Każde z uzwojeń musi mieć własny mostek prostowniczy i dopiero za mostkami można połączyć równolegle.

Prostując napięcie przemienne 60V, nawet pod obciążeniem, masz upalenie driverów gwarantowane, sam to chyba widzisz. Piszę o prostowaniu 30V, oczywiście, bo to ma sens a tamto nie.
Wyprostowanie 30V powinno być bezpieczne, chyba że transformator okaże się bardzo miękki co się zdarza. Jednak z tej konfiguracji nie osiągniesz pełnych możliwości napędów, z powodu dynamicznych NIEDOBORÓW napięcia.
Innymi słowy, upierając się na transformator, na dzień dobry pogarszasz możliwości napędów. I NIE MA NA TO RADY, chyba że zastosujesz znaczne napięcie i drivery które je są w stanie znieść. Ale to nie taki sprzęt jaki posiadasz.

Napięcie wyjściowe transformatora jest podawane przy prądzie NOMINALNYM. Jeśli prąd będzie mniejszy lub wręcz bardzo mały (kiedy drivery są w stanie zablokowania lub bezpośrednio po włączeniu zasilania, wówczas napięcie wyjściowe transformatora będzie większe niż na naklejce (to zależy od transformatora ile większe) i nawet przy transformatorze "30Vac" przekroczysz najprawdopodobniej parametry graniczne driverów. I teraz czy wytrzymają, czy nie - oto jest pytanie
Dlatego lepiej I BEZPIECZNIEJ użyć zasilaczy impulsowych, jeden na 2 osie lub jeden duży na wszystkie 4 osie.
Ponadto, do silnika 4,2A powinieneś użyć drivera większego niż na styk.