Dzięki, o to chodziło.

Nawet prostego pytanie nie można zadać, żeby zaraz ktoś nie miał z tym "problemu"

Jeszcze raz
Nie "pracuję na pleksie" tylko korzystam z usług zewnętrznych.
Od dawna stosuję te GOTOWE detale.
Ich wada polega WYŁĄCZNIE na tym, że się łatwo rysują
Dlatego zapytałem (1), czy PC da się TEŻ pociąć laserem z tą jakością, żeby poszukać takiego wykonawcy albo zmusić dotychczasowego - odpowiedź: nie da się, co zamyka to pytanie.
NIE PYTAŁEM o rady, czym można pociąć pleksę oraz czy i jak ją można doprowadzić do szklistej powierzchni.
ZAPYTAŁEM (2) za to, jaka moc lasera jest potrzebna, żeby ciąć transparentną bezbarwną pleksę 3mm - brak odpowiedzi

Kubuś, przecież piszę wyraźnie że OD DAWNA UŻYWAM PLEKSY. A skoro wymagam, żeby krawędź była szklista, i jej używam, to chyba oczywiste że spełnia te oczekiwania i nie trzeba mnie o tym przekonywać?

Pytam o możliwość cięcia drobnicy z PC, aby boki po obcięciu były właśnie takie jak ma pleksa - gładkie i szkliste.
Już mi odpowiedziano, ze to się nie nadaje. Przyjąłem do wiadomości

Zadałem tylko dodatkowe pytanie, jaka musi mieć moc laser, żeby ciął transparentną bezbarwną pleksę 3mm, precyzyjnie. Pytam na wypadek, gdybym się jednak skusił kupić tego śmierdziela, jaką musi mieć moc.

Te elementy z plexi cięte na laserze stosuję od dawna. Znam problemy i zagrożenia. I właśnie dlatego, że chciałbym podnieść jakość, kombinuję z czymś lepszym od pleksy. Ale nic innego poza wtryskiem termoplastycznym poliwęglanu mi nie przychodzi do głowy. Limitem jest zapotrzebowanie - ani wystarczająco duże, ani wystarczająco małe.
Poza tym, tego się nie da wyciąć frezarką tym bardziej piłą. Także krawędź ma być szklista a nie matowa. Zabawa w polerowanie każdego detalu absolutnie nie wchodzi w grę.

Wiem że lasery, nawet te najmniejsze, mają wyciągi. Ale to przecież trzeba jednak gdzieś wyprowadzić, zasmrodzić otoczenie. Mam taką zasadę, że nie stosuję żadnych technik toksycznych. Głównie w trosce o siebie. Ale sąsiadów też Chemii używam, ale z gatunku tych drogich i bezwonnych, wg deklaracji producenta nieszkodliwych lub bardzo mało szkodliwych wdechowo. Dlatego nie przekonałem się dotąd do lasera. Wolę zlecić.

Nie zamierzam tego robić w domu, tym bardziej że dotąd nie mam lasera, bo śmierdzi.
Mam problem z detalami z pleksi, które się za łatwo rysują. Nie potrzebuje ilości takich, żeby opłacało się robić formę wtryskową. Stad pytanie o poliwęglan.
Osobiście przypuszczałem, że poliwęglan raczej będzie się zwęglał niż topił na krawędziach. Ale skoro znalazłem watek na tym forum, o cięciu PC laserem, to pomyślałem że spytam.
Czyli - nie praktykuje się, rozumiem?

A z innej beczki. Jaka wystarczająca jest moc lasera aby ciąć pleksę 3mm przeźroczystą?

Chodzi o cięcie płyt 2-3 mm. Jeśli chodzi o pleksę, to bardzo ładnie wychodzi. A musi ładnie wychodzić - powierzchnia cięcia ma być szklista i gładka.
A co by było w przypadku poliwęglanu. Ma ktoś konkretne doświadczenia, może porównać?
Dlaczego poliwęglan? Bo jest bardziej odporny na zadrapania.
Dlaczego laser? Ponieważ w grę wchodzą setki drobnych detali.