Do serw, żeby to miało sens, należałoby dać jeszcze profesjonalne sterowanie. Krok po kroczku i wyjdzie maszyna przerastająca moje potrzeby. Trzeba wiedzieć kiedy stanąć w szaleństwie

Wróć do „synchronizacja silników na jednej osi”
Mała korekta, którą rozwiąże niezawodnie prosty hardware. A zaraz potem już zwykłe zwarcie sygnałów. Ale nadal jest to rozwiązanie ubogie jakościowo i żaden automatyk (prawdziwy) by na coś takiego nie poszedł.Co do podpięcia do wspólnego źródła sygnału nie jest to możliwe, ze względu na potrzebę synchronizacji osi przed rozpoczęciem pracy oraz po estopie.