
Znaleziono 26 wyników
Wróć do „Różnica zdań na temat cen :)”
- 24 sie 2014, 23:34
- Forum: Na luzie
- Temat: Różnica zdań na temat cen :)
- Odpowiedzi: 197
- Odsłony: 15037
- 24 sie 2014, 22:25
- Forum: Na luzie
- Temat: Różnica zdań na temat cen :)
- Odpowiedzi: 197
- Odsłony: 15037
- 24 sie 2014, 20:59
- Forum: Na luzie
- Temat: Różnica zdań na temat cen :)
- Odpowiedzi: 197
- Odsłony: 15037
To że się da i że to żadna mecyja to od razu było wiadomo.
I właśnie jedyne co jest tu istotne, to uzyskane efekty i popełnione błędy.
Sens operacji to prywatna sprawa wytwórcy i nie podlega dyskusji.
I właśnie jedyne co jest tu istotne, to uzyskane efekty i popełnione błędy.
Sens operacji to prywatna sprawa wytwórcy i nie podlega dyskusji.
Bzdury takie, że nawet szkoda komentować.MlKl pisze:mc2kwacz - Kocham teoretyków. Chińskie seryjne badziwie będzie miało odchyłki od wymiaru nawet po kilka dych - tolerancję to oni liczą w milimetrach, nie w setkach w takich przypadkach.
- 24 sie 2014, 20:30
- Forum: Na luzie
- Temat: Różnica zdań na temat cen :)
- Odpowiedzi: 197
- Odsłony: 15037
Chyba karawanu
Kowal wzgardził nożami po 100zł, sugerując że to badziewie. Dlatego postanowiłem dopilnować żeby doprowadził dowód do końca. Czyli udowodnił wyższość swojego rękodzieła. Czy udowodnił, wszyscy widzą, którzy chcą widzieć. Gdyby nie WYWYŻSZAŁ SIĘ ponad coś czego nawet nie miał w ręku, i efekty pracy ludzi których nie zna (ja też nie), nie byłoby tej dyskusji wcale. I jego nadmiernie zadarty kowalski nos nie zostałby przypiłowany. Więc proszę teraz nie obwiniać mnie o całe zło tego forum
A jeśli chodzi o Ciebie, to jedynie powtórzę prośbę na przyszłość - wystrzegaj się insynuacji.
Ech!....
. Stożkowa śrubka to naciągnie. Do zdjęcia na blogu wystarczy, reszta jest milczeniem 

Nie napadł, a dlaczego już napisałem. Co jest z wami ludzie, brak pamięci krótkotrwałej czy problemy z czytaniem?MlKl pisze:Kamar na ciebie nie napadł, to tyś wpadł do jego wątku z kretyńską krucjatą. Jaki masz cel w tej napaści?
Kowal wzgardził nożami po 100zł, sugerując że to badziewie. Dlatego postanowiłem dopilnować żeby doprowadził dowód do końca. Czyli udowodnił wyższość swojego rękodzieła. Czy udowodnił, wszyscy widzą, którzy chcą widzieć. Gdyby nie WYWYŻSZAŁ SIĘ ponad coś czego nawet nie miał w ręku, i efekty pracy ludzi których nie zna (ja też nie), nie byłoby tej dyskusji wcale. I jego nadmiernie zadarty kowalski nos nie zostałby przypiłowany. Więc proszę teraz nie obwiniać mnie o całe zło tego forum

A jeśli chodzi o Ciebie, to jedynie powtórzę prośbę na przyszłość - wystrzegaj się insynuacji.
Yyyyyy a o co jak nie o błąd, skoro kowal nie jest w stanie ponownie trafić w zero pierwotnej obróbki z dokładnością błędu obrabiarki?IMPULS3 pisze:Yyyyyyy, chyba nie chodzi tu o błąd PANIE przemądrzały.
Ech!....
A co ma nie skrawać? To jest tak prosta oprawka do zrobienia, że trudniej o prostszą. Nie zrobić działająca prymitywną oprawkę sztuka, tylko zrobić ją w jakości wysokiej. Że "mucha nie siada". Już pomijam wygląd, ale w kwestii jakości wymiarów. A nie "plus-minus"bartuss1 pisze:uwazam rownież, ze jesli kamar sie do tego przymierzył, to chyba zajrzał w jakies katalogi osadzenia płytek w oprawkach, i jesli po próbach będzie to skrawało jak nalezy, to reszta uszczypliwości jest zbędna.


- 24 sie 2014, 17:26
- Forum: Na luzie
- Temat: Różnica zdań na temat cen :)
- Odpowiedzi: 197
- Odsłony: 15037
Miki nie pojmuję tego. Jesteś na tyle inteligentny i bystry, że powinieneś powstrzymać się od notorycznego wtykania ludzi w buty które wcześniej sam im uszyłeś.
Myślałem że tylko w stosunku do mnie masz taką nieodpartą chęć pozyskania informacji z kim masz do czynienia, insynuując różne rzeczy i czekając na reakcję - zaprzeczenie lub potwierdzenie. Ale widzę że do kolegi marka stosujesz taka samą metodologię. Już wiemy że urodził się zdrowy, bogaty, wszystko co mógł od losu dostał i jeszcze tatuś - hodowca prosiaków - wyposażył go na start + pieniądze podatników
. Opanuj się trochę w swoich insynuacjach, bo one niestety szkodzą Twojemu wizerunkowi. Raczej nie sądzę żebyś czerpał satysfakcję z przyklaskiwania paru tu aktywistów, z których każdy bez wyjątku Ci intelektualnie nie dorównuje. Podatność na wazelinę, jaką wykazuje kowal, to jest bardzo nisko oceniana cecha, świadcząca o problemach osobowości, i tylko półgłówków można wokół siebie zgromadzić posługując się nią.
Do kowala.
No i nie dostałem odpowiedzi prostej odpowiedzi na proste pytanie. Zamiast tego kolejna zasłona dymna.
Wątek ma 15 stron i wszystko tylko dlatego, że nie stać Cię na proste przyznanie się do błędu. I że niekoniecznie jesteś w stanie tanio zrobić prosty dobry nóż składany. Lepszy od takiego za stówę. Wolisz obrywać i udawać że deszcz pada, posługując się klakierami-tyłowłazami do lizania ran. Poważnie ci to wystarcza?
A nie prościej stwierdzić: "cholera, spieprzyłem, zapomniałem o przesunięciu bazy, teraz będę musiał się pomęczyć i jakoś to zero odtworzyć". Nie lepsze to niż do upadłego zgrywać nieomylnego króla kowali?
Problem w tym, że przyznanie się do błędy wymaga KLASY, której Tobie brakuje. Niestety.
Na pocieszenie, nie jesteś w tej kwestii wyjątkiem. Choć, co to za pociecha, być jak inni "nikt".
P.S.
Jak wspomniałem, rysunki gniazd płytek są dostępne w sieci, np:
http://www.iscar.com/eCatalog/item.aspx ... 7&GFSTYP=M
Nie trzeba nic kombinować, mierzyć jakiegoś badziewia i pocieszać się, że się nie większe badziewie zrobiło, "dwie dychy w te czy wewte". Dwie dychy błędu, to wprawne oko niezbrojone zobaczy
P.S.2
2 minuty z zegarkiem w ręku zajęło mi ustalenie gdzie powinien być otwór śruby w tym rodzaju gniazda, żeby każda płytka pasowała i się nie telepała.
Bystrzaki - zawodowcy
Myślałem że tylko w stosunku do mnie masz taką nieodpartą chęć pozyskania informacji z kim masz do czynienia, insynuując różne rzeczy i czekając na reakcję - zaprzeczenie lub potwierdzenie. Ale widzę że do kolegi marka stosujesz taka samą metodologię. Już wiemy że urodził się zdrowy, bogaty, wszystko co mógł od losu dostał i jeszcze tatuś - hodowca prosiaków - wyposażył go na start + pieniądze podatników

Do kowala.
No i nie dostałem odpowiedzi prostej odpowiedzi na proste pytanie. Zamiast tego kolejna zasłona dymna.
Wątek ma 15 stron i wszystko tylko dlatego, że nie stać Cię na proste przyznanie się do błędu. I że niekoniecznie jesteś w stanie tanio zrobić prosty dobry nóż składany. Lepszy od takiego za stówę. Wolisz obrywać i udawać że deszcz pada, posługując się klakierami-tyłowłazami do lizania ran. Poważnie ci to wystarcza?

A nie prościej stwierdzić: "cholera, spieprzyłem, zapomniałem o przesunięciu bazy, teraz będę musiał się pomęczyć i jakoś to zero odtworzyć". Nie lepsze to niż do upadłego zgrywać nieomylnego króla kowali?
Problem w tym, że przyznanie się do błędy wymaga KLASY, której Tobie brakuje. Niestety.
Na pocieszenie, nie jesteś w tej kwestii wyjątkiem. Choć, co to za pociecha, być jak inni "nikt".
P.S.
Jak wspomniałem, rysunki gniazd płytek są dostępne w sieci, np:
http://www.iscar.com/eCatalog/item.aspx ... 7&GFSTYP=M
Nie trzeba nic kombinować, mierzyć jakiegoś badziewia i pocieszać się, że się nie większe badziewie zrobiło, "dwie dychy w te czy wewte". Dwie dychy błędu, to wprawne oko niezbrojone zobaczy

P.S.2
2 minuty z zegarkiem w ręku zajęło mi ustalenie gdzie powinien być otwór śruby w tym rodzaju gniazda, żeby każda płytka pasowała i się nie telepała.
Bystrzaki - zawodowcy

- 23 sie 2014, 22:07
- Forum: Na luzie
- Temat: Różnica zdań na temat cen :)
- Odpowiedzi: 197
- Odsłony: 15037
No dobrze, już idę sobie. Ale jeszcze na koniec uściślijmy:
- CZY po obróbce w piecu "oddychającym tlenem", dodatkowo stali węglowej wcześniej nie obrabianej termicznie wcale lub przynajmniej nie w sposób kontrolowany przez projektanta, po ustawieniu wyciętej kształtki o długości 10cm i więcej do zderzaków, otworek pod śrubkę TRAFI IDEALNIE CZY NIE TRAFI IDEALNIE (z dokładnością tolerancji wykonania przyzwoitego fabrycznego uchwytu do płytek) w zero sprzed obróbki termicznej?
Czyli czy PROCES TECHNOLOGICZNY został zaprojektowany fachowo, czy na żywioł i już jest po ptokach i w planie są czynności reanimacyjne (noże i honor)
?
Pytanie proste, liczę na prostą i niewymijającą odpowiedź.
P.S.
Elektronika niezupełnie polega na lutowaniu kabelków i uzyskiwaniem spoiny. Pomyliło Ci się z serwisem RTV
- CZY po obróbce w piecu "oddychającym tlenem", dodatkowo stali węglowej wcześniej nie obrabianej termicznie wcale lub przynajmniej nie w sposób kontrolowany przez projektanta, po ustawieniu wyciętej kształtki o długości 10cm i więcej do zderzaków, otworek pod śrubkę TRAFI IDEALNIE CZY NIE TRAFI IDEALNIE (z dokładnością tolerancji wykonania przyzwoitego fabrycznego uchwytu do płytek) w zero sprzed obróbki termicznej?
Czyli czy PROCES TECHNOLOGICZNY został zaprojektowany fachowo, czy na żywioł i już jest po ptokach i w planie są czynności reanimacyjne (noże i honor)

Pytanie proste, liczę na prostą i niewymijającą odpowiedź.
P.S.
Elektronika niezupełnie polega na lutowaniu kabelków i uzyskiwaniem spoiny. Pomyliło Ci się z serwisem RTV

- 23 sie 2014, 19:42
- Forum: Na luzie
- Temat: Różnica zdań na temat cen :)
- Odpowiedzi: 197
- Odsłony: 15037
- 23 sie 2014, 19:03
- Forum: Na luzie
- Temat: Różnica zdań na temat cen :)
- Odpowiedzi: 197
- Odsłony: 15037
No tak, ale jak kolega marek zauważył, przy (takiej) obróbce termicznej w piecu zmienią się wymiary i po ustawieniu do zderzaków śrubka już zdecydowanie nie będzie w zerze. Jednym słowem, żeby poprawić kieszeń po obróbce termicznej powinieneś móc ustawić materiał jak przed obróbką. A już nie możesz (na zderzak) właśnie z powodu obróbki termicznej... Jedyny sposób to abo bardzo pracochłonne precyzyjne pomiary (już chyba taniej wyjdzie kupić nóż w sklepie) albo dobry kalibrator optyczny który pozwoli ponownie wyzerować się do środka otworu na śrubę.kamar pisze:Mam wrażenie, a nawet pewność, że lubiani koledzy wiedzą iż o takich sprawach należy myśleć przed robotą. To się chyba nazywa - proces technologiczny
Pozostałym mogę wyjaśnić, czemu nie.
Po pierwsze, wstępnego wybrania kieszeni nie powinno się robić w imadle a na gołym stole ze zderzakami na końcu trzonka i powierzchni później nie ruszanej. (po przeciwnej do otwieracza) Zera w osi śrubki i cała filozofia.
Gdyby ta obróbka nie zmieniała wymiarów i nie degradowała powierzchni wówczas mógłbyś od razu zrobić kieszeń dokładnie i w ogóle nie byłoby żadnej obróbki potem.
Liczyłem na jakiś sprytny sposób

Zapewne śrubki tak, śróbki to nie wiemAż powinienem przed wpisem sprawdzić co uczynie za około 1 godzinę,ale oś śrubki chyba jest lekko przesunieta tak aby stożek śróbki dociskał plytkę do bocznych powierzchni.

W większości przedstawień jest zdecydowanie więcej niż jeden aktor i nie zawsze można wskazać rolę pierwszoplanowąbez urazy, ale czasem się zastanawiam kto tu robi za głównego aktora....

- 23 sie 2014, 14:18
- Forum: Na luzie
- Temat: Różnica zdań na temat cen :)
- Odpowiedzi: 197
- Odsłony: 15037
A czy mógłbyś kolegom z forum (tym lubianym przynajmniejkamar pisze:Poprawię sięKamar popraw sięMoże Ty masz ochotę kopać pełne gniazdo pod plytkę przy 45-48 HRC, ja wolę zebrać dyche czy dwie. O gwintowaniu M4 nie wspomnę
Przeszlifuje się podstawę i dopiero wyprowadzi kieszeń.

Mnie też bardzo interesuje to zagadnienie. Chyba że masz tam jakieś super sztywne pozycjonowanie optyczne z odpowiednim powiększeniem, którego fotki nie obejmują?
Roman, bajka nie pasuje do kontekstu zupełnie, ponieważ czy kowalowi te uchwyty wyjdą dobrze czy byle jak, to nikogo poza nim tu nie dotyczy ani teraz ani w przyszłości. Poza tym bajka dotyczy sprawowania władzy a tu mamy do czynienia z przedstawieniem teatralnym. Albo filmem zatytułowanym "O jeden most za daleko"

- 21 sie 2014, 16:53
- Forum: Na luzie
- Temat: Różnica zdań na temat cen :)
- Odpowiedzi: 197
- Odsłony: 15037