Przy sterowaniu transoptorowym nie ma takiej potrzeby. Podobnie przy nadajniku/odbiorniku linii. Nie przy tych odległościach. Prędzej wystąpi problem tłumienia i opóźnień na pojemnościach marnych kabli (przy dużych f) niż problem wykrywalnych zakłóceń.

Skoro mają, to problemów nie byłoby. Gorzej gdyby nie. Wtedy przy większej prędkości pojemność długiego kabla mogłaby namieszać.
Tak czy owak, przeróbka przy od razu rozdzielonej elektronice byłaby prostsza, bo nie trzeba by ciągnąc nowego przewodu. Być może przez kłopotliwe zakamary.
Długie przewody sygnałowe są poza tym znacznie bardziej eleganckim rozwiązaniem niż równie długie przewody mocy do odbiornika. Szczególnie przewody z zasilacza impulsowego prądowego, jakim jest driver silnika.

Jeszcze zapytaj tego producenta, czy potrafi uzasadnić to co napisał

Więc - nie musi być. Nie skorzysta na tym jakość działania maszyny w najmniejszym stopniu. Skorzysta np sąsiad który słucha radia.
Dokładnie to samo jest w przypadku falowników i filtrów zasilania przed falownikami. Zakłócanie sieci energetycznej może nawet skończyć się kara finansową, gdyby ktoś się poskarżył. A brak przewodu ekranowanego, z ODPOWIEDNIO* (WAŻNE!!!) uziemionym ekranem, powoduje wysyłanie zakłóceń radiowych w przestrzeń. Co również jest karalne, tak na marginesie.

*)Niepoprawne umasienie ekranu przewodu za falownikiem skutkuje tylko częściową eliminacją zakłóceń a w skrajnych przypadkach zupełnym brakiem eliminacji zakłóceń.

Żadne problemy nie mogą wystąpić poza negatywnym wpływem oporu przewodu. Dlatego powinien być wielokrotnie mniejszy od oporu uzwojenia. Ekran też jest wskazany tylko po to, żeby nie wysyłać zakłóceń w przestrzeń, taki dobry zwyczaj. Trzeba dbać op czystość elektromagnetyczną otoczenia. A nie żeby coś pomóc driverom. Bo im akurat ekran nie pomoże, wręcz przeciwnie.
Wkładach elektronikę w małą obudowę z tworzywa, jeśli trzeba z odlewanego alu, i nic jej nie grozi tym bardziej zawartości. Kable przez dławnice IP68. Za to jest jeden drobiazg, który może mieć znaczenie. Gdybyś kiedyś uznał, że potrzebne są serwa, to będziesz musiał te 20m ciągnąc sygnały z enkoderów. A to już może być problem. Nie mówiąc o kosztach i poważnie zwiększonym ryzyku awarii całości.
Nie ma co się trzymać sztywnych reguł. Dobrze zaprojektowane sterowanie to takie, w którym ilość kabli i żył w tych kablach jest zmniejszona do minimum. Są systemy w których wskazana jest skrzynka centralna i są takie w których logikę się rozbija na funkcjonalne części. Żeby było lepiej.

Nie zaszkodzi przy odpowiednio grubym kablu. Ale zastanów się nad alternatywnym rozwiązaniem, czyli umieszczeniem sterownika silnika blisko a pociągnięciem dłuższym kablem sygnałów sterujących i zasilania. Możesz pójść jeszcze o krok dalej i umieścić przy silniku również zasilacz do niego. Wtedy za całe okablowanie wystarczy podwójna skrętka dobrej jakości.