
Znaleziono 9 wyników
Wróć do „Wybór krańcówek bazujących”
- 17 sie 2013, 18:40
- Forum: Elektronika CNC
- Temat: Wybór krańcówek bazujących
- Odpowiedzi: 63
- Odsłony: 12603
- 17 sie 2013, 18:00
- Forum: Elektronika CNC
- Temat: Wybór krańcówek bazujących
- Odpowiedzi: 63
- Odsłony: 12603
Bóg Ci zapłać i niech w dzieciach wynagrodzi, człowieku wyrozumiały i wzorze kultury internetowej
Nie na zetce, tylko na jej obudowie. Bo niby gdzie? na stale w rogu stołu, żeby się nie ruszała?
Co to zmienia? Mam uchwyty różnej wysokości. Niektóre obudowy są płaskie i praktycznie leżą na stole a inne ledwie się mieszczą pod bramą. Obudowa i jej system mocujący. Kilkanaście cm różnicy wysokości "tylko", bo to jest "niski" ploter niestety. Więc, aby się zbazować trzeba pokręcić ostrością, bo zobaczysz kolorowe plamy. No i co z tego wyjdzie, po takim pokręceniu? Nawet niekoniecznie w trzeszczącej kamerce podwędzonej dziecku, z obiektywem w postaci soczewki w telepiącej się nakrętce?
I powtarzam, co to co onanizowanie się kamerą (czytaj: włączanie maszyny), skoro mam powtarzalność na krańcówkach home pewną jak wschód i zachód Słońca? I NIC dosłownie mnie nie obchodzi problem błędu pozycji materiału?
Poza tym, dorodny rdzeniu kapusty, cały czas mówimy o powtarzalnej ze sztuki na sztukę i z miesiąca na miesiąc produkcji a nie wycinaniu części maszyn z blachy plazmą.

Nie na zetce, tylko na jej obudowie. Bo niby gdzie? na stale w rogu stołu, żeby się nie ruszała?

Co to zmienia? Mam uchwyty różnej wysokości. Niektóre obudowy są płaskie i praktycznie leżą na stole a inne ledwie się mieszczą pod bramą. Obudowa i jej system mocujący. Kilkanaście cm różnicy wysokości "tylko", bo to jest "niski" ploter niestety. Więc, aby się zbazować trzeba pokręcić ostrością, bo zobaczysz kolorowe plamy. No i co z tego wyjdzie, po takim pokręceniu? Nawet niekoniecznie w trzeszczącej kamerce podwędzonej dziecku, z obiektywem w postaci soczewki w telepiącej się nakrętce?
I powtarzam, co to co onanizowanie się kamerą (czytaj: włączanie maszyny), skoro mam powtarzalność na krańcówkach home pewną jak wschód i zachód Słońca? I NIC dosłownie mnie nie obchodzi problem błędu pozycji materiału?
Poza tym, dorodny rdzeniu kapusty, cały czas mówimy o powtarzalnej ze sztuki na sztukę i z miesiąca na miesiąc produkcji a nie wycinaniu części maszyn z blachy plazmą.
- 17 sie 2013, 16:48
- Forum: Elektronika CNC
- Temat: Wybór krańcówek bazujących
- Odpowiedzi: 63
- Odsłony: 12603
Na oko do ćwierci milimetra ustawię wrzeciono z cienkim frezem w punkcie referencyjnym bez większego problemu. Kiedy frezuję coś prototypowego w imadle to jest, zeros problemos. czy wyjdzie kawałek mm "w te czy wewte" co za różnica. I tak jest zawsze zapas materiału z każdej strony
Spróbuj w swojej kamerce, czy kiedy przestawisz ostrość z 30cm na10 cm a potem z powrotem, to masz błąd przecięcia linii zdecydowanie mniejszy niż 0,1mm ZA KAŻDYM RAZEM i BEZWARUNKOWO. Jeśli nie, to... idź i sobie włącz maszynę
Spróbuj w swojej kamerce, czy kiedy przestawisz ostrość z 30cm na10 cm a potem z powrotem, to masz błąd przecięcia linii zdecydowanie mniejszy niż 0,1mm ZA KAŻDYM RAZEM i BEZWARUNKOWO. Jeśli nie, to... idź i sobie włącz maszynę

- 17 sie 2013, 16:24
- Forum: Elektronika CNC
- Temat: Wybór krańcówek bazujących
- Odpowiedzi: 63
- Odsłony: 12603
A do czego Ci włączona maszyna? Spróbuj niebieskiej pigułki, może nie będziesz musiał maszyny włączaćtuxcnc pisze:Po pierwsze pieprzyć się można tylko raz dziennie, po włączeniu maszyny.



Mam gdzieś na półce karton a w nim ileś tam zepsutego materiału, bo ktoś (w tym ja) się pomylił w bazowaniu albo zapomniał sprawdzić czy się rozjechało albo popełnił inny głupi błąd. Mniejsza o te straty. Ale za każdym razem ustawianie, robienie prób korygowanie, to jest dopiero strata. Chciałbym być taki "bystry aż ostry", bo mnie ta czynność zajmuje kilkanaście minut każdorazowo.

Laser czy kamera tym bardziej odpada. Z niewiele mniejszą dokładnością, to ja mogę i na oko ustawić. Nigdy nie ma pewności, czy laser a szczególnie kamera nadal jest w osi równoległej do ruchu wrzeciona, że nie nastąpiło jakieś przesunięcie. Poza tym głębia ostrości jaka jest? Odległość do obiektu na którym można złapać bazę zmienia się w granicach 10-30cm.
Pewnie, że można by zamontować bardzo precyzyjny system optyczny. Wszystko można. Tyle że to ma mieć uzasadnienie względem ceny samego plotera...
A wszystko to zwykłe chrzanienie głupot, gdy za prawie darmo można mieć precyzję bazowania uwiązaną do stołu, znacznie lepszą niż 0,1mm. Bez kamer, i każdorazowego mierzenia.
Wiele nie widziałem, ale z tych fabrycznych profesjonalne wykonanych obrabiarek które widziałem, to po zbazowaniu po włączeniu zasilania, nie ma bata żeby coś się nie zgadzało względem materiału.
- 17 sie 2013, 15:52
- Forum: Elektronika CNC
- Temat: Wybór krańcówek bazujących
- Odpowiedzi: 63
- Odsłony: 12603
tuxcnc pisze:Wbij sobie do swojego pustego łba /.../ co się odezwiesz to kompromitacja

Ty wszystko robisz w kilkanaście sekund najwyżej. Aż się boję wyobrazić sobie pełną listę tych czynnościJa mogę w kamerce wymienić obiektyw, albo zamiast niej założyć tzw. "mikroskop USB", tak czy inaczej mogę offset detalu ustawić z niewyobrażalną dla Ciebie dokładnością.
Potem mogę zdjąć imadło, przykręcić obok i po kilkunastu sekundach będę miał znowu ustawiony offset materiału.
Nawet mogę nie mieć imadła i materiał lepić na co będę miał pod ręką, stracę najwyżej kilkanaście sekund na detal.
Amatorem to jesteś Ty, bo zero maszyny mylisz z offsetem materiału.


Życie jest prostsze i mniej kosztuje, gdy zero maszyny czy też inne punkty referencyjne da się powiązać z zerem materiału. Bo po to te drugie są między innymi. Tak to się robi w seryjnej produkcji. Przychodzi człowiek do pracy, włącza narzędzie, i to ma działać.
Kamerka USB, do oglądania mrówek...

- 17 sie 2013, 14:49
- Forum: Elektronika CNC
- Temat: Wybór krańcówek bazujących
- Odpowiedzi: 63
- Odsłony: 12603
Nie widzisz sensu, bo jesteś amatorem-hobbystą i masz amatorskie potrzeby.
Wyobraź sobie, że ja mam na maszynie między innymi pneumatyczne szablony do mocowania obudów które są potem frezowane z dużą precyzją. Bo mocowanie szablonu na stole jest niemalże idealnie powtarzalne.
Odchyłka frezowania większa niż 0,2 jest absolutnie nie do przyjęcia. Zasadniczo nie pozwalam żeby była większa niż 0,1. Z doświadczenia wiem, na przestrzeni czasu uaywania tej maszyny, że dryft bazowania jest większy niż 0,2mm zazwyczaj.
Taka obudowa kosztuje od 15 do ponad 100zł netto sztuka. Są frezowane partiami po kiladziesiąt sztuk, nawet 100, w odstępach co kilka tygodni każdy model. I jak, MĄDRALO mchem obrośnięty, sobie wyobrażasz, że to za każdym razem obsługa będzie robiła? Kamerą? Poniżej 0,1mm z 30cm?
Przecinam i wycinam też inne rzeczy na szablonach, wymagające jeszcze większej dokładności bezwzględnej niż otwory w pudełkach.
Przed założeniem precyzera robiło się to tak, że wykonywało się frezowanie testowe, potem to mierzyło suwmiarką i wprowadzało korektę która obowiązywała danego dnia albo do pierwszego zatrzymania frezarki.
Wyobraź sobie, że ja mam na maszynie między innymi pneumatyczne szablony do mocowania obudów które są potem frezowane z dużą precyzją. Bo mocowanie szablonu na stole jest niemalże idealnie powtarzalne.
Odchyłka frezowania większa niż 0,2 jest absolutnie nie do przyjęcia. Zasadniczo nie pozwalam żeby była większa niż 0,1. Z doświadczenia wiem, na przestrzeni czasu uaywania tej maszyny, że dryft bazowania jest większy niż 0,2mm zazwyczaj.
Taka obudowa kosztuje od 15 do ponad 100zł netto sztuka. Są frezowane partiami po kiladziesiąt sztuk, nawet 100, w odstępach co kilka tygodni każdy model. I jak, MĄDRALO mchem obrośnięty, sobie wyobrażasz, że to za każdym razem obsługa będzie robiła? Kamerą? Poniżej 0,1mm z 30cm?
Przecinam i wycinam też inne rzeczy na szablonach, wymagające jeszcze większej dokładności bezwzględnej niż otwory w pudełkach.
Przed założeniem precyzera robiło się to tak, że wykonywało się frezowanie testowe, potem to mierzyło suwmiarką i wprowadzało korektę która obowiązywała danego dnia albo do pierwszego zatrzymania frezarki.
- 16 sie 2013, 20:49
- Forum: Elektronika CNC
- Temat: Wybór krańcówek bazujących
- Odpowiedzi: 63
- Odsłony: 12603
On pytał o krańcówki bazujące.
Owszem, możesz wybrać inną konfigurację, ale wtedy błąd zwiększy się kilkakrotnie co najmniej.
Generalnie nie widzę zalet w stosunku do krańcówki indukcyjnej. Poza ceną. W krańcówce indukcyjnej też masz bardzo dużą powtarzalność krótkookresową. W mechanicznej, nie dość że z racji właściwości materiałów błąd będzie pływał z temperaturą (tak samo jak w indukcyjnej), to na dodatek dochodzi jeszcze naturalne zużycie (ścieranie) ruchomych powierzchni. Niewielkie, ale można zapomnieć o pojedynczych setkach.
Generalnie, jeśli ktoś przerywa pracę albo miewa problemy mechaniczne innego rodzaju, które prowadzą do błędów pozycji narzędzia, to polecam to rozwiązanie na którym sam stanąłem. Tylko trzeba zainwestować w 2 dodatkowe czujniki, reszta to są grosze. Spokojnie można się zmieścić nawet w stówie ze wszystkimi wydatkami. Czyli nie ma takiej maszyny przy której się to nie opłaci. I za tę kwotę oraz kilka godzin roboty, mieć pozycjonowanie rzeczywiście na poziomie pojedynczych setek powtarzalne długookresowo. Wad nie ma żadnych, jak to dla odmiany bywa z wieloma innymi prostymi pomysłami. Ja jestem bardzo zadowolony i dopiero kiedy wymienię napędy X i Y na Easy Servo, będę jeszcze bardziej zadowolony.
Owszem, możesz wybrać inną konfigurację, ale wtedy błąd zwiększy się kilkakrotnie co najmniej.
Generalnie nie widzę zalet w stosunku do krańcówki indukcyjnej. Poza ceną. W krańcówce indukcyjnej też masz bardzo dużą powtarzalność krótkookresową. W mechanicznej, nie dość że z racji właściwości materiałów błąd będzie pływał z temperaturą (tak samo jak w indukcyjnej), to na dodatek dochodzi jeszcze naturalne zużycie (ścieranie) ruchomych powierzchni. Niewielkie, ale można zapomnieć o pojedynczych setkach.
Generalnie, jeśli ktoś przerywa pracę albo miewa problemy mechaniczne innego rodzaju, które prowadzą do błędów pozycji narzędzia, to polecam to rozwiązanie na którym sam stanąłem. Tylko trzeba zainwestować w 2 dodatkowe czujniki, reszta to są grosze. Spokojnie można się zmieścić nawet w stówie ze wszystkimi wydatkami. Czyli nie ma takiej maszyny przy której się to nie opłaci. I za tę kwotę oraz kilka godzin roboty, mieć pozycjonowanie rzeczywiście na poziomie pojedynczych setek powtarzalne długookresowo. Wad nie ma żadnych, jak to dla odmiany bywa z wieloma innymi prostymi pomysłami. Ja jestem bardzo zadowolony i dopiero kiedy wymienię napędy X i Y na Easy Servo, będę jeszcze bardziej zadowolony.
- 16 sie 2013, 13:27
- Forum: Elektronika CNC
- Temat: Wybór krańcówek bazujących
- Odpowiedzi: 63
- Odsłony: 12603
- 14 sie 2013, 22:43
- Forum: Elektronika CNC
- Temat: Wybór krańcówek bazujących
- Odpowiedzi: 63
- Odsłony: 12603
To trzeba, panie, tak zamontować, żeby mechanika nie uderzała w czujnik, nawet o strefie zadziałania 0,5mm. Skomplikowane to to nie jest...
Zapomnij o mechanicznych krańcówkach do bazowania w z założenia precyzyjnej maszynie. Takie coś stosuje się jako krańcówki bezpieczeństwa, ostatnia linia obrony. Albo włączniki mechaniczne różnych funkcji, czujniki otwarcia itp.
Wystarczy powtarzalność na poziomie 0,2..0,3mm, kup zwykłe indukcyjne o MAŁEJ strefie czułości. Nie wystarczy? - musisz kupić coś albo bardzo drogiego albo zrobić precyzer jak w tym wątku, dopiero co przerabianym: https://www.cnc.info.pl/topics12/stany- ... 690,20.htm

Zapomnij o mechanicznych krańcówkach do bazowania w z założenia precyzyjnej maszynie. Takie coś stosuje się jako krańcówki bezpieczeństwa, ostatnia linia obrony. Albo włączniki mechaniczne różnych funkcji, czujniki otwarcia itp.
Wystarczy powtarzalność na poziomie 0,2..0,3mm, kup zwykłe indukcyjne o MAŁEJ strefie czułości. Nie wystarczy? - musisz kupić coś albo bardzo drogiego albo zrobić precyzer jak w tym wątku, dopiero co przerabianym: https://www.cnc.info.pl/topics12/stany- ... 690,20.htm