I co z tego że instalacja ława, kiedy sama idea jest do d.? Buty dobre, bo tanie?

Dla mnie ta dyskusja była bardzo wartościowa

Wróć do „Serwo-enkodery sposobem na wady pracy silników krokowych”
Niekoniecznie mam rację. Ale jako że na sensowną liniowość mikrokroków specjalnie nie ma co liczyć, to przy pewnej rozdzielczości enkodera, albo Andrzej zignoruje pojedyncze błędy albo będzie co chwile jego urządzenie korygowało przód-tył. Nie ma innej opcji.ezbig pisze:Jeśli kolega Andrzej pyta mnie o konkretne ustawienia mikrokroku i przełożenia na osi enkodera, to oznacza, że nie koniecznie masz rację.
No to, jak widać, problem był nie po stronie maszyny ale po stronie obsługi. Maszyna z wadą konstrukcyjną, do tego źle zasilana (po to są zasilacze impulsowe, żeby spadki napięcia sieci nie przeszkadzały). A sterowanie to już kwestia oprogramowania i jego zdolności kontrolowania portu, choć też nie tylko. I dlatego właśnie sterownik autonomiczny jest lepszy od peceta. Bo ZAWSZE ma pełną kontrolę nad tym co się dzieje.były 3 zdiagnozowane przyczyny. Ich wypadkowa to były zgubione kroki. Pierwsza: marne parametry zasilania w miejscu pracy maszyny (b. mocne spadki napięcia). Druga: im bliżej silnika tym bardziej rósł opór na osi śruby. Raczej wynikało to z kiepskiego zatoczenia końców, bo opór był cykliczny (czyli jakiś mały mimośród powstawał). Trzecia: mach3 i generowane przez niego marnej jakości sygnały dla silników