A Ty nie rozumiesz co to znaczy "wartość dodana - homemade" ale to pewnie juz taka współczesna choroba. Każdy pozostanie przy swoim- niech tak juz zostanie.
Ciekaw jestem skąd się tacy złośliwcy na każdym forum znajdują ?
Zepsuc każdą przyjemność i inicjatywe jest bardzo łątwo. Znacznie trudniej sie buduje.
Znaleziono 3 wyniki
Wróć do „Płyn, tusz do trasowania”
- 01 maja 2013, 14:46
- Forum: Obróbka metali
- Temat: Płyn, tusz do trasowania
- Odpowiedzi: 7
- Odsłony: 6576
- 01 maja 2013, 13:46
- Forum: Obróbka metali
- Temat: Płyn, tusz do trasowania
- Odpowiedzi: 7
- Odsłony: 6576
Ciekawe skąd i po co u Ciebie taki sceptycyzm i niechęć do poszukiwań oraz złosliwość, że nie powiem insynuacje?
Gencjane i denature to każdy w domu znajdzie, szelaku mam jeszcze sporo to moge odsprzedac po 80 zł/kg jesli wola. Sie nie podoba, to prosze sobie kupić od razu 236ml "gotowca" za 37zł + przesyłka do pomalowania np 200 cm2- prosze bardzo; a reszte wyrzucić na półke gdzie sie odstoi.
Gencjane i denature to każdy w domu znajdzie, szelaku mam jeszcze sporo to moge odsprzedac po 80 zł/kg jesli wola. Sie nie podoba, to prosze sobie kupić od razu 236ml "gotowca" za 37zł + przesyłka do pomalowania np 200 cm2- prosze bardzo; a reszte wyrzucić na półke gdzie sie odstoi.
- 01 maja 2013, 11:11
- Forum: Obróbka metali
- Temat: Płyn, tusz do trasowania
- Odpowiedzi: 7
- Odsłony: 6576
Płyn, tusz do trasowania
Podzielę sie z kolegami tradycjonalistami moja wczorajsza pracą. Mam do obrobienia płytę 100x100mm z licznymi otworami i to pod róznymi katami i na roznych średnicach.
Wobec tego najpierw trzeba to wytrasować ale na powierzchni ryski sa bardzo mało widoczne a oczy nie te. No to trzeba coś kontrastowego. Zaczałem szukać czym tu wymalować powierzchnię. Zrobiłem sobie włąsny "Dykem".
Skład : szelak (gdzies miałem w garazu), denaturat oraz fiolet gencjany na odkażanie ran . Wszystko to było w domu od dawna. szelak rozpuszczony w denaturacie na ciepło. stosunek wagowy około 1:1. Po rozpuszczeniu dodałem tej "pioktaniny" tye że niestety miałem roztwór wodny. Wyniki przeszły moje najśmielsze nadzieje. Ryski na takiej pomalowanej płycie widać nawet z daleka i trudno się pomylić. Jak sie pomylisz to zamalujesz to co złe i od nowa.
Doskonale zastepuje drogi firmowy dykem.
Pisze ten post bo szukałem a nie znalazłem. Może sie komu przyda.
Wobec tego najpierw trzeba to wytrasować ale na powierzchni ryski sa bardzo mało widoczne a oczy nie te. No to trzeba coś kontrastowego. Zaczałem szukać czym tu wymalować powierzchnię. Zrobiłem sobie włąsny "Dykem".
Skład : szelak (gdzies miałem w garazu), denaturat oraz fiolet gencjany na odkażanie ran . Wszystko to było w domu od dawna. szelak rozpuszczony w denaturacie na ciepło. stosunek wagowy około 1:1. Po rozpuszczeniu dodałem tej "pioktaniny" tye że niestety miałem roztwór wodny. Wyniki przeszły moje najśmielsze nadzieje. Ryski na takiej pomalowanej płycie widać nawet z daleka i trudno się pomylić. Jak sie pomylisz to zamalujesz to co złe i od nowa.
Doskonale zastepuje drogi firmowy dykem.
Pisze ten post bo szukałem a nie znalazłem. Może sie komu przyda.