Steryd pisze:Jednym rowkiem szczęk nie zniszczysz

Jak dasz G1 C4=0, abo M19 to szczęka nr 1 znajdzie się zawsze pionowo na górze, chyba że przekładałeś uchwyt i go nie założyłeś spowrotem na kołki

Kiedy szczęka nr 1 będzie na górze , jaki jest wtedy jej kąt obrotu ? Skąd wiemy , że na tej szczęce będę miał ten sam kąt , gdzie mam wkręcony kołek ?
Powiedzmy, że kąt startu wiercenia jest ustawiony na 0° i powtarzalnie co 90 °

Zrobiłem na szybko rysunek, tak to ma wyglądać ?

Petroholic pisze:Ja tam zawsze jestem za dorobieniem uchwytu niż przerabianiem szczęk. Nie możesz dotoczyć wzorca na morsa do uchwytu? Nie lubię niszczyć szczęk

Niestety nie mam pomysłu jak go zrobić, może mi podpowiesz ?

A skąd będę wiedział , jaka szczęka we wrzecionie 3 szczękowym jest na określonej pozycji.
Pozycjonowanie na pulpicie , raczej mi nic nie da ?
W jaki sposób ustawiasz , wiedzac że z frezowaniem fasolki trafisz idealnie w środek szczęki ?

Steryd pisze:Musiałbyś zrobić fasolkę wzdłuż X'a (promienia toczenia) żeby móc zacisnąć szczęki z kolkiem

Rozumiem, że wkręcić kołek z gwintem w detal i podczas zaciskania on by się przesuwał po fasolce w szczękach ?

Steryd pisze: 2- jak masz miękkie szczęki to mozesz zrobić długi otwor (fasolkę wzdłuż promienia) na kołek i wkręcać w jeden otwór, ale najpierw musiałbyś robić stronę okrągłą, a potem kwadrat.

Dobry pomysł z pozycjonowaniem na kołek , ale nie rozumiem do końca jak chcesz to wykonać.
Masz na myśli, przewiercić szczęki na przelot ? Wzdłuż którego promienia ?

[ Dodano: 2017-09-16, 23:42 ]

Petroholic pisze:

mateusz0081 pisze:Tam będzie możliwość pozycjonowania tych otworów względem kwadratu .

W tokarce też wypozycjonujesz otwory od strony kwadratu skoro pozycjonujesz obrys kwadratu żeby był kwadratem, a nie losowym czworobokiem.

Jeżeli zrobisz otwory i gwinty na tokarce z napędzanego narzędzia po stronie kwadratu to zostanie ci tylko jedna operacja na frezarce i to bez odwracania.

Jak ustawisz imadło szczęką stałą równolegle do Yka to masz tylko do złapania jedną pozycję i jedziesz otwory od strony tulei powtarzalnie bez komplikacji... Tym bardziej, że według rysunku pozycje otworów w tolerancji maszynowej bez spuszczania się

Masz rację, od tej strony też można zacząć. Tylko drugą stronę z kwadratem , musiał bym złapać detal za otwór rozwierając szczękami, aby wykończyć czoło z fazowaniem.
Pamiętasz jak się zmieniało opcję na sinumericu 840D , aby zaciskać szczęki na otwór ?

Też tak myślę
A widzisz jakąś szanse, aby wykonać to kompleksowo na tokarce ?

Cześć
Spójrzcie na rysunek. Są do zrobienia z obu stron gwinty równolegle do siebie na innych średnicach.

Myślę, aby pierwsza operację zrobić od strony lewej toczenie ø70 na ø 90 plus wiercenie szybkowiertem , a druga zrobić frezowanie konturu KWADRATU , wytaczanie plus rowek pod uszczelke i problematyczne gwinty.
Tutaj pojawia się problem.

Jak ustawić detal we wrzecionie na drugą operacje , aby gwinty po drugiej stronie zgrywały się równolegle względem siebie i na tym samym kącie 90 ° od siebie

Ustawianie wrzeciona w odpowiedniej pozycji raczej nie ma sensu , ze względu na to, że nie zamontuje detalu idealnie pod takim samym kątem, jak są gwinty z drugiej strony.

Przychodzi mi tylko do głowy , aby zrobić drugą operacje tak - frezowanie kwadratu , rowek, wytaczanie wewnętrzne i zostawić wiercenie pod gwint i gwintowanie na frezarke. Tam będzie możliwość pozycjonowania tych otworów względem kwadratu .

Dajcie znać jak byście to wykonali. Będę wdzięczny