Marian1234 pisze:Odczujesz brak hf jeśli będziesz spawać tigiem elektroda będzie mieć mniejszą żywotność.

Tak zgadza się , ale najbardziej zależy mi na inwenterze, samej MMA. Ten TIG jest tylko dodatkiem.

Ten z kolei TIGER ma prawie wszystko, włącznie z HF. Niestety ma także słabsze parametry, jeśli chodzi o spawanie MMA.

http://allegro.pl/spawarka-tiger-1500-h ... 60478.html

[ Dodano: 2013-04-08, 23:03 ]
Marian1234, dzięki za porady i dotrzymanie towarzystwa

Poczytałem też trochę o spawaniu TIG i okazuje się, że wiele osób sobie go chwali. Prawdopodobnie okaże się, że z tym HF miałeś rację. Wtedy sobie doskładam, posprzedaję trochę rupieci i kupię już coś podstawowego, ale porządnego DC/AC.

Pozdrawiam i wszystkiego dobrego

Marian1234 wyczułeś sprawę nosem

Po wielu godzinach i dniach spędzonych jeszcze bardziej intensywnie na necie a także paru telefonach zdecydowałem się na MMA TIGER 170 ES. Choć wcześniej rozważałem także Welder Fantasy.

Sugerowałem się wcześniej wagą a przecież Kempi 150 waży trochę ponad 5 kg, kosztuje ok. 2,5 tyś zł. i bez problemu można nim spawać elektrodą aluminiową w otulinie - normalnie byłem w szoku ile zależy od precyzyjnie podanego i regulowanego napięcia, częstotliwości, i natężenia.
Podzwoniłem trochę i okazało się, że są dwie normy:

-Chińskie, gdzie procentowa wydolność sprzętu jest mierzona i podawana dla temp. otoczenia 20 st. c.

-Europejskie, gdzie te wskazania procentowe są podane przy temperaturze otoczenia 40 st. c.

Ten Tiger ma rewelacyjne parametry i napięcie jałowe 88V i kolejny dodatek to TIG - jednak przewody do TIG-a trzeba dokupić samodzielnie. Dodatkowo przewody do MMA mogą mi przedłużyć za dopłatą 12 zł/m. Standardowo jest 2,5 m.

http://allegro.pl/spawarka-mma-tiger-17 ... 94678.html

TAk właśnie myślałem Marian1234, że dobrego TIG-a, którym można spawać aluminium i miedź nie kupi się za 2400. Z tego co czytałem to wydatek co najmniej od 3600 zł. Przynajmniej tak wynikało z opisu i funkcji, jakie posiadają, czyli 2 i 4 takt, jonizator, wypływ gazu przed i po spawaniu, częstotliwość pulsu od 50 Hz itd. Te maszynki wyglądają poważnie, ale i tak pewnie wszystko wychodzi w czasie użytkowania.

Chciałem wybrać tą poniżej, ale nie zwróciłem uwagi, że jest zasilana 3 fazami, czyli na 400V:

Spawarka inwertorowa SHERMAN ARC 251 - waga 17 kg.
Martwi mnie tylko trochę te 12 miesięcy gwarancji.

Napięcie zasilania: AC 3x400V 50Hz
Pobór mocy: 9,9 kVA
Znamionowy prąd spawania %40: 250 A
Zakres regulacji prądu spawania: 10-250 A
Sposób regulacji prądu spawania: Płynny
Napięcie jałowe: 54 V
Masa: 17 kg
Wymiary: 520 x 205 x 390 mm

http://allegro.pl/spawarka-inwertorowa- ... 13854.html



Wezmę chyba tego same Shermana tylko na 230, czyli ARC 200 Sherman

Napięcie zasilania: AC 230V 50Hz
Technologia wykonania: mosfet
Pobór mocy: 5,9 kVA
Znamionowy prąd spawania X 60%: 190A
Zakres regulacji prądu spawania: 30-190 A
Sposób regulacji prądu spawania: Płynny
Masa: 10,5 kg
Wymiary: 465 x 295 x 360mm



Dopiszę jeszcze tylko, że najczęściej spawam elektrodami 3,2 a rzadziej 2,5.


Wiem, że w podobnej cenie są także z TIG-iem. Boję się jednak, że MMA z tanim TIG to połączenie, gdzie sama spawarka MMA nie będzie już tak dobra, "wyspecjalizowana" w spawaniu metodą MMA. Jest takie powiedzenie, że jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego. Mógłby się ktoś zorientowany odnieść do tego przysłowia, jeśli chodzi o połączenie MMA i TIG.

Już mam wszystko kupione do przywrócenia świetności tego niemieckiego MIGomatu, jeszcze muszę tylko zakupić butlę. To MIG kupiony do warsztatu ok. 8 lat temu, gdzie przepracował kilka lat. Podajnik drutu jest w całości z metalu metalowy i wówczas kosztował ponad trzy tyś. zł, więc liczę na to, że jest coś wart - w sensie dalszej przydatności.

Od pół roku się przymierzam do zakupu, czytam fora i dalej nic nie wiem ...

Na pewno chciałbym MMA. Zastanawiałem się nad TIG-iem, jednak dobre spawarki w tej cenie to wydatek ponad 2 tyś. zł.

- Jeśli chciałbym wydać ok. 1 tysiąc z groszami to ze wszystkich postów wynikałoby, iż należy sobie taką MMA/TIG odpuścić. Przykładowo myślałem o PIROTEC SIT301/1. W obi nowy model kosztuje 1350 zł a na Allegro 1150 zł.
Dobra chyba byłaby ta: Spawarka TIG Sherman 201 AC/DC

http://allegro.pl/spawarka-inwertorowa- ... 38899.html

lub lepsza

http://allegro.pl/spawarka-tig-201-200- ... 29408.html

- Jeśli chciałbym samą MMA to czy Dedrę Desi 200i można uznać za dobrą?
Jakiego producenta, markę można uznać za dobrą?
Spawam amatorsko, przy domu, ale dosyć dużo. Robię sobie, dużo "projektów" w ramach majsterkowania np. turbiny, stojaki pod wiatrak el. wiatrowej i takie tam drobiazgi a ostatnio płot z przęsłami.
Dodam, że zależy na dobrym sprzęcie, przy którym nie trzeba się męczyć, rozkładając ręce i pytając co się znowu stało.

Jeśli chodzi o samą MMA to przykuły moją uwagę:

SNAKE 270 http://allegro.pl/spawarka-inwertor-sna ... 04659.html

ARC 250 Shrman http://allegro.pl/spawarka-inwertorowa- ... 13854.html

ADLER MMA 200 lub 250 BRODNICA http://allegro.pl/okruch-spawarka-inwer ... 95110.html, http://allegro.pl/okruch-spawarka-inwer ... 11373.html

I wreszcie Bester 181 - tylko, czy warto przepłacać http://allegro.pl/bester-lincoln-181-sp ... 97616.html

Szukałem 250 amperowych, aby mieć trochę mocy w zapasie. Nie sugerujcie się Allegro, podaję do nich linki, gdyż łatwiej tam wszystko znaleźć.


- Czy Mig Mag może z powodzeniem zastąpić TIG? Mam takiego Niemieckiego MIGMaga do odrestaurowania, jest na czystej miedzi, ciężki, jak diabli. Pomyślałem więc sobie, że mógłbym go odrestaurować a kupić samą dobrą MMA.

Nie wiem ogólnie, jak ugryźć temat, bo źle wydane pieniądze zawsze są stracone. Jak pisałem, spawam amatorsko, ale sporo. Do tej pory używałem automatu spawalniczego transformatorowego 380V Bester i różowych elektrod z Castoramy. Spawam dobrze, jeśli chodzi o sp. transformatorową.


Jeszcze dwie kwestie:
1.
Zauważyłem, że te lepsze sprzęty często mają gwarancję 12 miesięcy a te niby gorsze 24 m. Nie rozumiem tej prawidłowości.

2.
Na żadnym forum nikt nie poruszał kwestii wagi tych urządzeń. A przecież nie od dziś wiadomo, że Chińczycy zamiast miedzi na potęgę stosują aluminium w maksymalny sposób redukując tym samym koszty produkcji.
Z drugiej strony waga może zależeć także od rodzaju dławika np. ferrytowego kontra stalowego. Mógłby ktoś zorientowany wypowiedzieć się w tej kwestii, jeśli posiada jakieś wiarygodne informacje na ten temat.