Siłowniki kupuje się praktycznie z metra i dostawia tylko zaślepki na końce cylindrów.
Siłownik hydrauliczny o małym przekroju ma mocy tyle ile nikomu się w gowie niemieści

Czy zestawienie krokówki lub serva z pąpą tłoczkową daje przełożenie proporcjonalne? (ilość obrotów do ilości przepompowanego płynu)
Biorąc pod uwagę że tak a płyn niewykazuje podatności na ściskanie to było by to ciekawe rozwiązanie.
Tyle ile impulsów by dostał napęd elektryczny o tyle powinien się ruszyć siłownik.
Pewnie trzeba by wziąść pod uwagę minimalny obrót pąpy w impulsie aby poprawnie pracowała?
Czy w/w teoria jest słuszna?