Cześć, jestem zielony w Linuxa. Próbuję odpalić maszyną i napotkałem na taki nierozwiązywalny problem(y) - włąsciwie ten drugi to ten z którym przychodzę:

1. Już kiedyś zauważyłem że okna które otwieram w Linux są jakby niepodświetlone i nie mogę ich złapać i przeciągnąć. Żeby jakies okno zrobić aktywnym musze na nie klinkąć na pasku zadań. Jest to denerwujące, ale nie uniemożliwia pracy. Zauważyłem ten problem po całkowitej konfiguracji systemu po którymś z kolei reboocie. Nie jest to dla mnie ważny problem bo docelowo operator ma mieć dostęop tylko do okna Linuxcnc, które będzie zmaksymalizowane.

2. Ustawiałem sobie kroki i posuwy w Wizardzie i właśnie zauważyłem po resecie, że nie mogę edytować niczego w okienkach do wpisywania. Jak zaznaczę cokolwiek i próbuję coś wpisać to pojawia się nowe okno w którym piszę i nie ma to wpływu na zawartość edytowanej komórki.

Korzystam z wersji Linuxa na Raspberry.

https://1drv.ms/u/s!AnFfOFQ0_OQUgf0Yemt ... w?e=M1YBSu