Ta nie była projektowana pod aluminium, a głównym założeniem było jak największe pole obróbcze, w bardzo małym miejscu. Tutaj na forum z reguły jest tak, że jak nie ma jakiegoś rażącego błędu, to mało kto się wypowiada, w twoim projekcie rażących błędów nie ma, gdybyś zbudował taką to będzie fajnie działać, tylko zbudowanie jej będzie bardziej czasochłonne niż innych konstrukcji.
No i gdybyś temat dał w innym dziale to również mógłbyś liczyć na większą liczbę opinii.
Mianowicie w dziale Frezarka - konstrukcja metalowa

Cała konstrukcja jest ok, ale gdybym ja to budował, to nigdy bym tak nie przekombinował osi Y. Masz masę powierzchni bazowych, które musisz obrobić, strasznie zawyżając koszty i powodujących trudność w złożeniu, czemu tam nie zrobisz zwykłego krzyżaka i jedna płyta, która będzie miała śrubę kulową i prowadnice. Rozumiem, że chcesz osłonić śrubę kulową, więc zaprojektuj sobie tak obudowę śruby kulowej tak, żeby na laserze wyciąć i pogiąć osłonę, wyniesie cię taka osłona z 30zł ( jak nie znasz firmy która robi takie rzeczy to polecam firmę wawrzaszek, również wysyłają kurierem )
O takie coś mi chodzi, kiedyś projektowałem, wykonałem, i bardzo dobrze się sprawuje.

Tak wyglądała obudowa śruby kulowej

No więc względnie jest ok, pytanie tylko jaki masz budżet i oczekiwania. Ja bym sobie jeszcze wydłużył prowadnice w osi Z i dał wyżej te łożyska liniowe. Ile chcesz przeznaczyć na budowę ? Coś mi się wydaje że wyjdzie drogo, bo dużo płaszczyzn musisz mieć frezowanych. Przy dobrych wiatrach 6-7k jak masz u kogo obrobić części.

No było by ok, ten stół nawet bym zrobił węższy do długości prowadnic, bo i tak ci tam frez nie zajedzie. No i do czego się odnosi wymiar 600x850 ? Z reguły takie wymiary ludzie podają pod pole obróbcze, a u ciebie to chyba wymiar całej maszyny. Jakie na niej wyjdzie pole obróbcze? I jak możesz to daj jeszcze zdjęcie takie jak w pierwszym poście nr.2 tylko z zamontowanym wrzecionem, i najlepiej wyłączonym jednym bokiem bramy, i stołem przejechanym maksymalnie do silnika krokowego.

Całkiem nieźle, ja bym tylko zmienił stół.
Z tyłu, gdzie nie jest już podparty łożyskiem liniowym można go skrócić ( po co wiszący kawałek blachy do której nie dojeżdża frez ? )
Tak samo prowadnice od stołu dałbym bliżej środka ( do zakresu przejazdu wrzeciona ) zmniejszy to ugięcie na środku całego stołu.
Przy takich łożyskach i prowadnicach jak wszystko będzie dobrze wykonane powinno ci się udać frezować aluminium, z dokładnością do 0,1mm ( mam jeden ploter na takich prowadnicach i łożyskach, i są sporą piętą achillesową )