Jako tako działa.Po dobraniu warunków oświetlenia efekt jest do przyjęcia.Cena Davida z kluczem,który umożliwia zapis jest do przełknięcia.Wydaje mi się,że dla małego warsztatu to jedyne wyjście by zacząć pracę z obiektami trudnymi lub niemierzalnymi w tradycyjny sposób.

Wcześniej pisałem o skanerze laserowym.Wcale nie trzeba wydawać milionów.Do roboty zaprzęgniesz prosty system laserowy David i rhinocerosa i na ekranie kompa widzisz swą śrubę przed i po kowalstwie-np będziesz nakładał na siebie dwie różnokolorowe śruby-różnice będą aż nadto dobrze widoczne.Ale to nie wykresy...

Przy pomocy skanera laserowego można (mogę) odwzorować taką śrubę i zbudować ją jako trójwymiarowy obiekt,który obejrzymy na ekranie.Każdy punkt na powierzchni będzie miał swoje współrzędne. Ale sądzę,że to tylko część zadania.Przedstawienie wszystkiego w formie wykresów gdy będą znane powierzchnie jak pisze wyżej kolega nie powinno być trudne.