dance1 pisze: ↑13 gru 2017, 21:48
dlatego też kolego napisałem:
" ale także nikogo nie zapewniam że czekać będę" w żadnym wypadku tego sprzedawcy nie tłumaczę, słowo to słowo a w tych czasach coraz mniej ludzi o to dba.
Tak widziałem co napisałeś i szanuję to, klient uprzedzony to co innego. Jednak jeśli bym próbował się z tobą umówić w celu obejrzenia czegokolwiek co masz na sprzedaż i usłyszał to co napisałeś uwierz od razu usłyszałbyś dziękuję.
Bowiem jeżeli ktoś się umówił i klienta olewa bo przyszedł drugi i dał pięć dych więcej to jest już ...... (wpisać co kto woli

)
Sam miałem chamską sytuację i to tępię. Szukaliśmy z bratem samochodu dla jego Córki.
Rozmowa ze sprzedawcą umawiamy się obejrzeć jakieś 30-40km oczywiście tego samego dnia czas operacyjny około 2-3 godziny od rozmowy. Jedziemy jesteśmy prawie na miejscu spotkania telefon z pytaniem pod którym budynkiem mamy się zatrzymać a tu gościu radośnie nas informuje, że auto sprzedane. Prawdopodobnie minęliśmy się z kupującym na wjeździe w uliczkę.
Odpowiedz Sobie sam co byś zrobił sprzedającemu jeśli miałbyś np. taką wycieczkę nie 40 a 240km.