Jeśli nie śpieszy Ci się to poszukaj na ogłoszeniach bardzo stare dłuta ale te to najlepiej wziąć do ręki od razu da się wyczuć materiał z jakiego jest zrobione i jego klasę. Po naostrzeniu to często młotek nie potrzebny do skrobaniagrg12 pisze: ↑07 wrz 2019, 17:01Co do jakości - no cóż, trudno się spodziewać cudów po narzędziu klasy "market budowalny"... gdyby oba dłuta zachowywały się podobnie, pewnie uznałbym że używam ich niepoprawnie. Ale 18mm jakoś wytrzymuje dłubanie w drewnie bukowym, sklejce itp. a 6mm pada po zetknięciu z miękkim drewnem. Przypuszczam że trafił mi się "poniedziałkowy" egzemplarz - ktoś spieprzył obróbkę termiczną albo co.

Albo celuj w wisienki (KIRSCHEN) na pewno przebiją jakością zwykłą marketówkę.
Marketowe kiedyś kupiłem i jak ktoś potrzebuje to je pożyczam
