Szlifierka jest jakaś "inna niż wszystkie" ma tylko dwa ślady po tabliczkach i gładki wałek bez gwintów na nakrętki, brak też jest progu oporowego na wałku dla talerzyka. Uratowana od huty i tego co mogło ją tam spotkać.

Kontrola mocy wykazała około 900 Watów.
Możliwe, że to pierwotnie była polerka\ą.
Jedno mocowanie nie przeżyło ( w całości ) demontażu, bo było tak mocno zardzewiałe i mam tylko jedną sztukę tę ze zdjęć. Krążek redukcyjny z Φ 25 jakie jest na mocowaniu względem kamieni Φ 32 mm i tak trzeba zastosować ( w oryginale było coś tam założone ).