No tak też można, tylko co wtedy z radości odkrywania, poznawania, tworzenia? Nie ma podstaw do do krzyku"EUREKA" tego nic nie zastąpi, nawet jajko z niespodzianką.

Myślę jednak, że niepotrzebnie się blokujemy a tymbardziej gdy nawet nie widzimy schodów nad tą "przepaścią" które nam przesłania genialne rozwiązanie -zakup-. Dlatego przepaść którą jest zrobienie czegoś samemu trzeba podzielić na schodki po których damy radę wejść. A więc
__--1. Zrobić gwint byle jaki na byle czym.
__--2. Zrobić gwint na byle czym, ale pasujący w jakąś mufkę lub nakrętkę.
__--3. Zrobić inne rozmiary gwintu który będzie pasował do innych elementów, kij do miotły, do nakretki na butelkę, do nakrętki tubki pasty do zębów, im więcej pomysłów tym lepiej.
__--4, 5, 6. To samo co wyżej z tym, że z
__--4. z dorobieniem nakrętki.
__--5. z lewym gwintem.
__--6. z podtrzymką.
Jakieś pomysły? Problemy zgłaszamy tu na forum - a, od tego jest.

"- nie toczyłem jeszcze z podtrzymką ruchomą - ale to temat do ogarnięcia.
- nie mam dużego doświadczenia w ostrzeniu noży, a zła geometria ostrza w tym przypadku może doprowadzić do tego że wiór dostanie się pod rolki podtrzymki- połamanie noża murowane"
Ważne to, że podtrzymka jest. Z tymi wiórami to jakiś zabobon, mają tyle miejsca do okoła to wejdą akurat tam gdzie go nie ma? Ja też mam już podtrzymkę, 3-punktową, narazie nieśmigana. Stara śruba czeka we wannie na wióry i woła o litość. Jednak teraz głowię się właśnie nad szlifierką. Moje doświadczenie nabieram we śnie, po mału do przodu.

[ Dodano: 2014-10-02, 15:38 ]
"brak umiejętności" można nabrać jak łyżką zupe.

https://www.cnc.info.pl/topics56/gwint- ... t51117.htm

Jest tam tabela z parametrami gwintu i wiele jeszcze do czytania.