No dałem ciała, brak podstawowej wiedzy.. jestem zły na siebie nic nie zrobię już. Sory za zmarnowany czas, może dla reszty będzie nauczka!

Nie wiem czy spalone, nic nie było czuć. Jak to sprawdzić, tylko rozebrać?

Ile nie było ruszane to nie wiem, wiem, że pochodzi z poprzedniego ustroju. Z pudełka, znikneły tylko tulejki.
Wrzeciono przyszło z przydziału, bez falownika i nie potrafili tego uruchomić i tak leżało.
Czyli muszę się zabrać za rozbieranie wrzeciona jak kolega sugeruje.

Podłączyłem wszystko przy pomocy taty pod autotransformator, samo podłączenie do autotransformatora przez kondensator na trójkąt(bo mam tylko 1 faze w bloku). No i ruszyło ale praktycznie przy 0 napięciu(nie mam skali), przy czym prąd pokazywało 20-30 A. Praca stabilna, ale raz załapywało, raz nie, no i autotransformator się grzał(dymił).
Czyli wychodzi na to że nie do uruchomienia.

Temu commanderowi muszę się przyjrzeć. Jakieś sesnownej karty katalogowej nie mogę odszukać.

Co do tego Siemensa, to wszystko ok, tylko że jest on zasilany na 3 fazy z tego co wyczytałem.

Jeszcze sprawa konserwacji, czy rozbierać je? Może być coś tam co się zestarzało?

Witam, napisałem wczoraj do firmy z linku od kolegi wyżej ile by kosztował falownik SF3000 do tego starego wrzeciona. Oto odp:

OK, the serial number is 124. The stator is as you say, 102V at 667 Hz. (0,15V/Hz). With that stator she spindle will draw to much current for the SF3000 converter.
The stator we normally use in the spindle for that converter is 233V at 667Hz. (0,34V/Hz). There is a possibility to use a larger converter( 5.5kW) but it is not to recommend.
The spindle was at the time it was manufactured made for a dynamic converter not a static.
The SF3000 costs 3867 EUR. and a new stator 567 EUR. Labor costs 166 EUR.

Nie powiem ale cena mnie zwaliła z nóg…
Coś mi się wydaje, że nie łatwo będzie dobrać ten falownik. Nawet nie potrzebuję 40 tyś. Obrotów- tu mam na myśli że falownik może być do 500 Hz. Wtedy tak jak kolega 251mz pisał, będę miał 30 tysięcy rpm.
Powiem szczerze, z falownikami miałem tyle do czynienia, co zmieniałem prędkość na prasie poprzez wciskanie guziczków. Dlatego nie do końca rozumiem, o co chodzi z regulowanym napięciem na wyjściu. Chyba że kolega ALZ miał namyśli ustawienie maksymalnego napięcia-102V dla którego przy 500 HZ zostanie uzyskana maksymalna prędkość obrotowa. Natomiast dalej podczas regulacji zmieniam obroty poprzez zmianę charakterystyki U/f , tak żeby ten stosunek był stały. Z góry przepraszam za ewentualne herezje, ale nigdy nie dobierałem i nie programowałem falownika.

Przykładowo czy takie parametry byłyby ok.?

Falownik jednofazowy 2,2kW 6SE6440-2AB22-2BA1
• Napięcie zasilania: 230V (1)AC
• Napięcie wyjściowe: 0-240V AC
• Moc: 2,2 kW
• Znamionowy prąd wejściowy: 20,2A
• Znamionowy prąd wyjściowy: 10,4A
• Przeciążalność: 150% prądu znamionowego przez 60s, czas cyklu 300s; 200% prądu znamionowego przez 3s, czas cyklu 300s
• Rodzaj sterowania: wektorowe; regulacja momentu; charakterystyka U/f: liniowa, kwadratowa i programowalna; regulacja strumienia (FCC)
• Częstotliwość sieci zasilającej: 47 - 63 Hz
• Częstotliwość wyjściowa: 0 - 650 Hz (przy pracy U/f); 0 - 200 Hz (przy sterowaniu wektorowym)

Oczywiście tego Siemensa nie kupię bo mnie nie stać na razie na niego. Ale chciałbym widzieć czy dobrze szukam. Jeśli mielibyście jakieś rady to z góry dziękuję.

[ Dodano: 2013-10-03, 16:21 ]
A oto fotki wrzeciona:

Dzięki za pomoc, zabieram się za lekturę.

Podejmę próbę kupna i uruchomienia tego falownika.
Wrzeciono dostałem za damkę, więc raczej sprzedawać nie wypada. Jednak będę pamiętał jak coś, może jakaś wymiana.


Pozdrawiam i dzięki

Witam, wpadło mi w ręce wrzeciono 20-30 letnie, nowe w skrzynce(na 99 procent nigdy nie odpalone). Wrzeciono chłodzone wodą.
Nie odpalone, bo chyba ma bardzo dziwne parametry( z obudowy), oto one:

S28-40 OBERG
102V
667 Hz
1100W
Max40 000 rpm
124
Oprócz złączy na wodę, jest wtyk 4 piny chyba cannon xlr-4.


Czy da radę to podłączyć na jednofazowy falownik?
W ogóle dane są jakieś dziwne że ciężko mi coś szukać.
Czy raczej darować sobie to wrzeciono i próbować wykonać coś samemu?
Jeśli ktoś coś poradzi z góry dzięki.