Zauważ że gięcia muszą być bazowane pod odpowiednim kątem by wyszedł taki stożek, zakładając że posiadamy odpowiedni stempel umożliwiający dokończenie wszystkich gięć bezkolizyjnie założę się o dobre piwo że ani za pierwszym, ani za drugim, ani za trzecim razem detal nie wyjdzie w założonej geometrii. Zgadzam się że na walcach również nie wyjdzie ani za pierwszym ani za drugim razem ale myślę że przy odpowiednim sprzęcie będą większe szanse na wykonanie tego detalu tak by w miarę przypominał założenia. Powierzchnia łuków również będzie ładniej wyglądać, nie będzie efektu "schodkowania" (załamań).

Na prasie krawędziowej będzie ciężko wstrzelić się idealnie w zakładane wymiary, tym bardziej że gięcia rozchodzą się promieniście. Pewnie po kilku próbach udałoby się osiągnąć coś zbliżonego ale czy to się kalkuluje (czas, materiał) to już inna sprawa.
Dobrze Ci radzi kolega wyżej, jeśli mała seria to może walce, będzie pewnie szybciej co za tym idzie taniej i promień powinien ładniej wyglądać niż przy gięciu krokowym na prasie.