Znaleziono 3 wyniki

autor: ci3jk4
19 maja 2017, 16:12
Forum: WARSZTAT
Temat: Imadło maszynowe po raz setny
Odpowiedzi: 5
Odsłony: 1602

Nooo z tymi podkładkami jeszcze na szczęście mogę chwile poczekać (tak jak mówiłem obecnie to raczej tylko "niby precyzyjne" prace...

Co do wielkości imadła to faktycznie rozmiar ma znaczenie zwłaszcza że jeszcze nie zrezygnowałem z projektu mniejszej frezarki którą tu kiedyś projektowałem...
Generalnie wszystko do niej mam wystarczy "tylko" pospawać i poskładać a tam jednak zetki będzie z 200 tylko...
Ta obrotnica to jak pięść do nosa, ale znowu na 5 osiówce czasami może się przydać ta dodatkowa wysokość.

Cholera chyba nie uda się znaleźć imadła uniwersalnego do wszystkiego i to za darmo...
autor: ci3jk4
19 maja 2017, 08:51
Forum: WARSZTAT
Temat: Imadło maszynowe po raz setny
Odpowiedzi: 5
Odsłony: 1602

Fakt, z tą wielkością, ale znowu kilka razy spotkałem się z twierdzeniem żeby nie kupować za dużego jeśli się go nie użyje na codzień, dlatego podałem te dwa pierwsze, bo niby są małe ale w razie jakby co to można pokombinować.

Dużo używasz tego swojego? Ono może być chyba normalnie zdjęte z tej obrotnicy jakbym potrzebował zamocować je na czymś z niższą zetką?
Plusem tej trójki względem pozostałych dwóch jest chyba to że śruba jest osłonięta od wiórów.
Zdaje się że widziałem też długą wersję tej 160tki w niewiele wyższej cenie...
Jeszcze przez weekend się prześpię z tym tematem i pewnie poniedziałek wtorek trzeba będzie zamówić...
autor: ci3jk4
18 maja 2017, 09:14
Forum: WARSZTAT
Temat: Imadło maszynowe po raz setny
Odpowiedzi: 5
Odsłony: 1602

Imadło maszynowe po raz setny

Witam,

Wiem że ten temat jest trochę męczący, bo wraca co chwila jak bumerang, ale przeglądając forum niestety linki w poprzednich tematach już dawno nie żyją...

Ostatnio okazało się że przydało by się imadło na maszynie, do niektórych mniejszych prac.
W tym wypadku jest to wycinanie w obudowach do elektroniki ale równie dobrze może być to kwestia chwycenia kawałka plastiku czy alu...
Nie są to żadne precyzyjnie przygotowane materiały, raczej to co wpada prosto z hurtowni.

Jak na razie radziłem sobie jakoś z imadłem ślusarskim :mrgreen: ale jest ono mega niewygodne i zajmuje super dużo czasu żeby złapać coś w miarę płasko...

Szukam raczej prostego imadła maszynowego do 500 a najlepiej 400 zł.
W tym zakresie raczej tylko setki znalazłem, a jednak chciałbym żeby było ono w miarę uniwersalne.

Znalazłem takie trzy pozycje i chciałbym usłyszeć waszą opinie na ich temat (może ktoś używa na codzień albo chociażby widzi na pierwszy rzut oka coś co dyskfalifikuje)

1. http://allegro.pl/imadlo-maszynowe-obro ... 63833.html
2. http://allegro.pl/imadlo-maszynowe-prec ... 36045.html
3. http://allegro.pl/imadlo-maszynowe-qh-1 ... ule_id=201

Tak naprawdę najbardziej kusi mnie pierwsza i druga pozycja ze względu na możliwść przestawienia szczęk i uzyskania do 260mm chwytu - nie wiem tylko czy chwycenie materiału końcówką szczęki jest cokolwiek warte, ale wydaje mi się że może to być właśnie taka opcja którą lepiej mieć i nie używać, niż potrzebować a nie mieć.

Trzecia opcja nieco droższa i bez opcji przekładania szczęk, ale za to nieco większa.

Sama obrotowość imadła średnio mnie interesuje, ale zawsze można zdjąć tą obrotnicę...

Podsumowywyując czy warto pchać się w takie tanie pseudoprecyzyjne imadła?
Jeśli tak to które najbardziej do was przemawia?
A może macie jakieś alternatywy w podobnym zakresie cen?

Wróć do „Imadło maszynowe po raz setny”