Za gówniarza przywlokłem(coby ocenę z historii zaokrąglić w górę) do szkolnej rupieciarni pt. "kącik pamięci", niemiecką ósemkę w ślicznym stanie(brzechwy idealne, większość napisów czytelna).
Belfer się nawet nie zająknął że na odległość od niej czuć - jakoś tak jedyna łyżka która przełaziła przez gniazdo zapalnika, słabo dna sięgała

ps. co ma wspólnego z Modlinem sowieckiej proweniencji nabój?
