Jak ma być niedużo i stosunkowo tanio(ale we własnym zakresie - taka alternatywa dla ręcznego dłubania dremelem), to można pomyśleć o frezareczce-kopiarce z przyczłapem pantografowym, idzie je czasem dostać prawie w cenie złomu* - jak np. stare dekle(swego czasu nasz forumowy Pepik pod sn taką przerabiał).
Jak ma być jeszcze "taniej"(czyt. upierdliwiej), to chyba już tylko maski i trawienie ew. piaskowanie zostaje

*rzecz jasna po naszej stronie granicy do ceny jest dopisywane zerko - albo i dwa
