Cichutki, bicie na osi od strony wiatraka praktycznie żadne(wskazówka ledwo drgała na śladach obróbki i/lub nalotu).
Od drugiej strony nakręcona była turbinka z blaszek.
Po jej zdjęciu silnik dostał takich drgań że aż zaczął jeździć po stole - okazało się że makaroniarze poszli na skróty i wirnik wyważyli z nakręconą turbinką
