sp7vtt pisze:Witam.
Kolega ma trzy drogi rozwoju. Pierwsza to kurs CNC - osobiście polecam. Druga to kupno gotowej małej maszynki typu "drewniak" do nauki programowania, od kolegów z forum za symboliczne pieniądze. Trzecia opcja - własne wykonanie maszynki i zdobywanie doświadczeń poprzez konstrukcję , uruchomienie oraz sterowanie maszynką. Ja osobiście buduje maszynkę z metalu, ale na okoliczność nauki programowania zbudowałem namiastkę maszyny CNC i uczę się programowania zanim docelowa maszyna będzie gotowa. Życzę powodzenia - Krzysztof M.

Tu jest pewien problem - możesz mieć własną maszynkę i generować program w prostym CAM'ie, który jest dołączony do sterowania (rysunki 2D w corelu), przez co uważać się za programistę, ale jeśli przyjdzie Ci pracować na narzędziowni to najwyżej możesz pochwalić się, że wiesz jak wygląda oprawka i odróżnić freza kulowego od głowicy...

WZÓR pisze: .... na kursie trzeba uważać i wiedzę przekazywaną przez wykładowcę przyswajać.

Tu się zgodzę... Miesięczny kurs daje więcej wiedzy niż 5 lat w zakładzie produkcyjnym jako wymieniacz płytek w narzędziach

ms89 pisze:Prosiłem Was o radę jakim kursem (z UP) zacząć przygotowania do cnc.

Pewnie kursem CNC...

ms89 pisze:Witam wszystkich.
Chciałbym się spytać forumowiczów o podstawy, czyli jak zacząć. Mam inny zawód (geodeta), ale niestety jest posucha i niewiele roboty. Postanowiłem się więc przymierzyć do cnc.

Zawód mój obecny nauczyły mnie obsługi ploterów, programu AutoCad, znajomości rysunku technicznego, lecz niestety z cnc nic wspólnego nie miałem.

Tak więc od czego zacząć, żeby spróbować sił z Waszym zawodzie. W grę wchodzą jedynie kursy, a nie szkoła od podstaw.

Co mi możecie doradzić?

1. Fajnie byłoby ogarnąć na czym polega programowanie CNC - oczywiście nie będziesz tego robił (nikt Cię nie dopuści), ale musisz wiedzieć co maszyna zrobi gdy wywoła następny blok programu

2. Znajomość narzędzi - sprawdź na allegro jak wyglądają frezy kulowe, palcowe, głowice, wytaczadła, gwintowniki itd. Zwróć również uwagę na narzędzia pomiarowe.

3. Praca jako guzikowy - w stolicy jest pełno ofert dla operatorów "do przyuczenia" - jakaś produkcja; nauczą Cię wprowadzać korekty, wymieniać płytki i wykonywać pomiary - Twoim zadaniem będzie obserwacja procesów technologicznych, techniki mocowania detali, dobranych narzędzi i parametrów - im więcej pytań będziesz zadawał przełożonemu tym lepiej dla Ciebie
Według mnie szkoda inwestować w kurs - nie wiesz przecież czy ta praca Ci się spodoba, a uwierz mi, że do łatwych nie należy; dużo stresu i nerwów