Ja osobiście na twoim miejscu nie kupowałbym tarczówek. Tylko syf robią. Na twoim miejscu poszukałbym przecinarki taśmowej pilousa nawet używki. Posiadam taką przewaliło się przez nią paredziesiąt ton drobnicy i dalej tnie jak nowa ( raz wymieniłem łożyska prowadzące brzeszczot). Brzeszczoty przy prawidłowej eksploatacji na długo wystarczają. Tną dokładnie, cicho i bez iskier.