Spytałem, czy robią jakieś pomiary i czy to nie problem że jesteśmy na wsi ostatnim budynkiem na linii i wyszło to tak:
-A co? Macie tu więcej niż 260V?
-przeciwnie, jesteśmy na końcu linii i mamy niskie napięcie.
-na końcu linii zawsze jest najwyższe napięcie ale to nie problem bo energetyka może obniżyć
-z fizyki wynika, że na końcu linii jest najniższe napięcie, spada z długością linii
- proszę pana, ja pracuję w tym od lat i wiem, że na końcu jest najwyższe napięcie. A w ogóle nie przyjechałem tu dyskutować.
Tu postanowiłem się pożegnać

Dodane 2 minuty 1 sekunda:
Nie w tym temacie mi się napisało