atlc pisze: ↑

14 mar 2021, 13:57

Raczej nie pierwsza. W przemysłowych maszynach przy dzwonie potrafi pęknąć żeliwny odlew trzymający nakrętkę lub oprawa łożyskowa.
Oczywiście jakieś uszkodzenia kulek itp się pojawiają, nie mniej nakrętka dalej się obraca.
Jak się ma szczęście to puści sprzęgło.

Naprawdę trzeba się mocno postarać, żeby uszkodzić korpus. Jedyne ci mi przychodzi do głowy to wjazd w rozpędzony uchwyt szczękowy. Ale wyjazd poza zakres osi nie moze spowodawac żadnych strat. Dla przykladu: na końcu osi jest krańcówka limitu. Za nią jest krańcówka estopu. Dalej jest odbojnik. Na śrubie jest sprzęgło przeciążeniowe z czujnikiem. No i jest jeszcze programowe ograniczenie pola pracy. Co trzeba zrobić, żeby wyjechać za koniec osi i coś uszkodzić?

A przy kolizji ważniejsza od momentu obrotowego silnika jest pęd.