Skrzydlaty:

Ja KUPILEM efekt pracy magistersko-inzynierskiej kolegów. Czyli frezarkę prowizorycznie zrobioną na podzespołach:

silniki x i y 15 (słownie: piętnaście Nm)
silnik z 10Nm (słownie: dziesięć Nm)
Możliwe, że to nie są precyzujne wartości momentu obrotowego ale tu macie opis:
http://www.multiprojekt.pl/artykul.php/artykul.263

I numery silników:
FL110STH150-6504A 2szt
FL110STH99-5504A 1szt

Frezarka sprawna i działająca ale niedokładna jak diabli i brzydka jak noc

Ta działająca frezarka to zbiór zestrojonych podzespołów do wykonania mojego planu.

Po prostu.

A uczelnia AGH Kraków, bodajże automatyka i robotyka czy jakoś tak.
Nie mam pojęcia na jaki temat pisali pracę.

Witajcie, od tygodnia myslenie. Dzisiaj wszedlem w posiadanie frezarki cnc o polu roboczym okolo 100x150cmx20.

Nie specjalnie zmienia to moje plany konstrukcyjne gdyz wykonanie frezarki jest mocno "studenckie" (frezarka jest pracą magisterską kolegów) ale mam w zwiazku z tym caly komplet silniki / sterowniki / plyta glowna.

Calosc steruje sie z MACH2 -> mniemam ze mach3 tez pojdzie.

Silniki 15Nm... Jutro to ozdjeciuje.

Frezarka ma os x na podpartych walkach 20mm, os Z na walkach wolnych 20mm, i os y na profilu stalowym i prowizorycznie zrobionych lozyskach. Bledy to jakies 0,5cm przekoszenia na osi y i jak sie mozna spodziewac niezauwazalne na pozostalych osiach. naped srubami trapezowymi.

Konstrukcja jest piekielna bo to polaczenie spawanego z profili 40x40x3 albo nawet 40x40x2 stolu i skrecanej z profili alu ramy.

Wrzeciono 1,5kW jakies zwykle jest.

To wszystko powoduje, ze puki co bede musial wyspawac stol, zaadoptowac do niego aluminiowa brame i cale to ustrojstwo i troche poczekac.

Jak to troche popracuje to zmienie kilka elementow i bedzie cacy

Witaj Spring... Super idę w to ! Mój projekt ruszy pewnie z opóźnieniem... Ale jak nas będzie 2 to odrazu będzie łatwiej i będziemy się wzajemnie pchać do przodu. Masz PM, to będzie łatwiej się kontaktować i w ogóle.

Tak, tak, montaż ramy najpierw i po pospawaniu i ustawieniu na miejscu docelowym, precyzyjne pozycjonowanie wałków prowadzących i ramy stołu. Gdyby wywiercić przed spawaniem i ostudzeniem, nie można by myśleć o wystaczającej precyzji maszyny.

dzieki spol - wbiłem Ci się przed odpowiedź z editem postu - sorry.

Co do wysokości to pewnie podniosę, nie jest to jeszcze docelowy rysunek a jedynie baza dla tej konstrukcji. Wałki mają być na wysokości 87cm, tak, żeby położona na nich płyta 3cm mogła zmieniać frezarkę na stół montażowy.

Te filmy z pewnością pomogą

Czy ta frezarka Twoja ma napęd tylko po jednej stronie? jak z błędami związanymi ze skręcaniem ramy?

W dużych maszynach jakie znam stawia się wałek z 2 zębatkami i 2 listwy obok wałków prowadzących, żeby mieć pewność, że obydwie strony maszyny będą się równomiernie przemieszczać. Mam nadzieję, że przy mojej ramie o podstawie 86 x 20 nie będzie takiej potrzeby...

AOLEK:
Szerokość wynika z najczęściej wykonywanych elementów czyli frontów meblowych o wymiarach max 597mm.

A co do zwiększenia - oczywiście Ale nie na tej hali - sam nie wiem gdzie tą maszynę ustawię i wygląda na to, że nakrywana stołem montażowym będzie stała na samym środku tam, gdzie w tym momencie montujemy meble.

Załączam propozycję stołu z prowadnicami. Jest to na razie pierwszy rysunek. Wolno idzie to rysowanie ale to jest tak, że teraz właśnie jest najwięcej myślenia i szkiców. Wydaje mi się jednak, że narysowana konstrukcja będzie raczej docelowa. Biorąc pod uwagę chęć chłodzenia wodą, chciałem zminimalizować ryzyko zachlapania wałków prowadzących wodą. Profile 100x60X5 ,profil konstrukcji stołu - 40x40x4 . Gdzieś tam na górze obok wałka prowadzącego zrobię napęd śrubą kulową. Tego elementu na razie brak ale oczywiście jest przewidziany.

PYTANIE: Czy myślicie, że jedna śruba napędowa po jednej stronie wystarczy? Chciałbym uniknąć robienia napędu na podwójnej listwie zębatej i przenoszenia go na drugą listwę za pomocą wałka. Brama jaka będzie po tym jeżdzić ma mniej więcej 86cm a na podporach jest 20cm od końca jednego łożyska półotwartego do końca drugiego. Zastanawiam się, czy 30cm jest tu wskazane czy też nie - jak to wygląda?

Ze względu na gabaryt maszyny, nie chciałbym jej już przedłużać. Rozstawienie podpór o 30cm spowoduje więc skrócenie obszaru roboczego do 190cm co w dalszym ciągu jest dla mnie zupełnie satysfakcjonujące.

Zastanawia mnie jak to jest z dokładnością maszyny na silnikach krokowych - kolega złożył maszynę 2-3 lata temu i mówi, że to się strasznie gubi przy frezowaniu i koniecznie trzeba zastosować enkodery. Moje pierwsze wrażenie po tej rozmowie jest takie, że cos im po prostu nie do końca ta maszyna wyszła...
Czy nie jest tak, że przy odpowiednich ustawieniach, sterowniku, płycie głównej i odpowiednio mocnych silnikach "gubienie" się maszyny będzie sporadyczne?
Mam wrażenie, że zazdrosny kolega robi wszystko, żebym maszyny nie zbudował... Jak sądzicie?

Oczywiście zgadzam się z tym co piszesz, jednak w pierwszym poscie napisałem jakie są założenia:-)

Jeszcze raz, żeby nie szukać :
PLAN:

Frezarka będzie głównie używana do skrawania MDF i prawdopodobnie małych elementów z 3mm aluminium, jednak bez właściwego frezowania w płycie aluminiowej.

1. dokładność na poziomie 0,1mm całkowicie wystarcza. To chyba najważniejsze założenie. Elementy po wyciągnięciu z frezarki będą jeszcze dodatkowo obrabiane, więc spokojnie +/- 0,05mm jest do przyjęcia.

i dalej pisałem:

Nie zależy mi na jakiejś szczególnej szybkości działania ale dobrze by było przyjąć przesuw na poziomie 100cm/min za podstawę projektową.

Co do przyspieszeń to nie zakładajmy niczego z góry - wyjdzie jak wyjdzie.

Podejrzewam, że spokojnie uzyskamy znacznie większą precyzję przy tej prędkości.
Dobrze doradzacie, mam to szybciutko w głowie poukładane.

Myślę, że spomniane sterowniki, pikoCNC i silniki 3Nm będą musiały dać radę.

Ostatecznie to operator będzie dbał o to, żeby tym tak pracować, żeby to się nie rozpadło / przegrzało.

Czyli sterowniki / silniki i płyta zamknie się w 1600zł. Jest to dobra cena. Rozsądna, nie za duża i nie mała.

Wałki prowadzące wszędzie 20mm wystarczą tak?

Wygląda na to, że już tylko rysunków brakuje Super.

Poczytałem, czytam, szukam i się dowiaduję róźnych rzeczy.

W nocy doczytałem, co pokrywa się z postem powyźej, że oś Z z małym silnikiem nie ma sensu, sterowanie kaźdym silnikiem z innym sterownikiem teź nie brzmi zachęcająco.



Najbardziej doczytałem o tym, że oś z jest w sumie najbardziej narażona na siły i to we wszystkich kierunkach więc moja teoria o lekkim silniku nie ma sensu.

Co do konstrukcji - o tych "patyczkach" z 3mm profilu to było na początku, kiedy za wzór miałem działające frezarki zbudowane w oparciu o profil "c" z blachy 2mm...

Teraz, mając na względzie rozmaite produkcyjne opcje zaczynam się zastanawiać na ile solidne to będzie. Dzisiaj rozeznam temat dostępnego materiału i zacznę rysować.

Pewnie się skłonię do trochę jednak solidniejszej konstrukcji.

DeWalta po prostu mam w warsztacie - cała tajemnica:-) Jest najlepszy bo jest. Więc spora kasa od początku zaoszczędzona. Jest słaby, ma mało momentu ale ma 30tys obr i do frezu 6mm z okrągłą główką jest boski Ma tą zaletę, że montuje 6mm, 6.35 i 8mm frezy.

Jak będę zmieniał to prawdopodobnie na coś rozsądnie dobrego - ostatnio widziałem 2 wrzeciona jedno 1,5kW a drugie 2,2kW obydwa chłodzone cieczą - cudne to napewno ale byłby to na początku wydatek o wartości jednej trzeciej całej maszyny więc na razie będzie musiał poczekać.

Docelowo tak, będzie to napewno najlepsza maszyna na świecie z najlepszych materiałów i na najlepszych częściach - ale puki co budujemy zwykłą maszynę o przewidywalnych rzeczywistych parametrach na przyzwoitym budźecie.



Co do prowadzenia i przeniesienia napędu to po korekcie kolegi mamy:

Oś X:
2x 75-80cm wałek podparty 20mm + 4szt łoźysko otwarte w obudowie (zakładam źe brama będzie miała max 10-15cm szerokości na podporach)
1x 70cm gwint kulowy fi20mm/5 + nakrętka 5 rzędowa do tego gwintu pojedyncza

Oś Y:
2x 2,20 - 2,30 mb wałek podparty + 4x łoźysko otwarte w obudowie (zakładam, źe brama będzie miała 20-30cm szerokości na podporach)
1x 2mb gwint kulowy fi25mm/5 + nakrętka 5rzędowa do tego gwintu pojedyncza

Oś Z:
2x 30cm wałek podparty 16mm + 4szt łoźysko otwarte w obudowie
1x 20cm gwint kulowy fi16mm/5 + nakrętka 5rzędowa do tego gwintu pojedyncza (tu oczywiście brama będzie miała 10cm)

Czy tak?

Do tego potrzebujemy 3 silniki - jak mniemam kaźdy innej mocy moźna zastosować prawda? Rozumiem to tak, źe im mniej do dźwigania tym mniejszy i tańszy komplet silnik/sterownik tak? No bo skoro tak, to 8,5Nm , 4Nm i 2Nm powinno hulać tak? Tak, wiem, wyprzedzam temat - najpierw konstrukcja i rysunki...

Kolejne elementy to płyta główna/program sterujący -> tutaj rozumiem, źe chodzi o to cudo -> http://allegro.pl/pikocnc-sterownik-cnc ... 74999.html ?? Bo to nie jest napisane nigdzie w aukcji ale chodzi o zestaw płyta główna i program sterujący tak?

Czyli to jest tak, że z jednej strony tego cuda potrzebujemy kabel USB z komputerem gdzie w programie pikoCNC będzie trzeba wpisać wygenerowane G-kody a z drugiej kableki na których końcu będzie cała maszyna i jej 3 sterowniki i silniki tak? Troche to łopatologicznie pojmuję ale najwaźniejsze, źebym dobrze to zrozumiał zanim zadam jakieś niepotrzebne pytanie.