Znaleziono 1 wynik

autor: smieszek88
29 paź 2013, 17:27
Forum: Ogólne dyskusje na temat oprogramowania CAD/CAM
Temat: Od zera do prototypu, czyli co muszę zrobić
Odpowiedzi: 7
Odsłony: 2233

Nie znam Rhino więc na jego temat się nie będę wypowiadał.
Sam Inventor jest dosyć uciążliwy przy modelowaniu tego typu kształtów ale autodesk Fusion (chyba nawet go dają za darmo do Autocada więc do Inventora tym bardziej) dobrze sobie z tym radzi.
Jeżeli zamierzacie kupić jakiś program to dzwoń po przedstawicielach i się dopytuj o wszystko. Oczywiście pierwsze pytanie o swobodne modelowanie powierzchni. Przedstawiciele chętnie przyjadą i będą zachwalać swój produkt. Najlepiej jeszcze się umówić że jak przyjadą to niech pokażą jak modelują coś na kształt zderzaka i wszystko będzie jasne (no chyba że przyjedzie zwykły handlowiec niewiedzący co sprzedaje).
Nie warto się opierać wyłącznie o opinie kilku osób, bo większość jak się czegoś nauczyła to jak się pobawi czymś innym to nic nie pasuje więc program jest spisany na straty.
Dla przykładu ja na studiach miałem Inventora więc wszystkie projekty z późniejszych lat w nim robiłem. Mój brat miał SolidEdga i też w nim robił. Oczywiście nasze opinie o drugim programie "to gó..o" (nie da się ukryć że każdy ma swoje zalety ale opinie są o całości :wink: ).
Najczęściej w cenę nowego programu wliczone jest jakieś szkolenie.
W samochodówce króluje Catia a goni ją NX, ale ceny mają odpowiednie do pozycji na rynku.

Jak zrobisz model powierzchniowy, weźmiesz pogrubienie to masz model bryłowy (przydałby się jeszcze jakieś zaokrąglenia) który odciskasz w stemplu (lub kopycie jak to zostało określone wcześniej). Dopiero teraz możesz się zastanawiać jak to pofrezować.

Wróć do „Od zera do prototypu, czyli co muszę zrobić”