To też jest racja, że na kilka gwintów raczej się nie opłaca, po drugie jest to o wiele lepsze niż oleje do gwintowania rur stalowych?
To aluminium akurat potraktowałem alkoholem i skrętnym gwintownikiem Fanar, poszło całkiem ładnie.
Znaleziono 3 wyniki
Wróć do „Prawidłowa eksploatacja narzynek i gwintowników.”
- 14 mar 2014, 18:11
- Forum: Narzędzia - frezy, noże, gwintowniki etc
- Temat: Prawidłowa eksploatacja narzynek i gwintowników.
- Odpowiedzi: 14
- Odsłony: 4230
- 26 lut 2014, 23:17
- Forum: Narzędzia - frezy, noże, gwintowniki etc
- Temat: Prawidłowa eksploatacja narzynek i gwintowników.
- Odpowiedzi: 14
- Odsłony: 4230
Hmm, alkohol przy wierceniu w alu się spisuje ok, dziury ładne, wcześniej też próbowałem wiercić oraz gwintować, a był tylko rozpuszczalnik pod ręką, pomagało, ale śmierdzi, nie polecam ze względu na szkodliwość...
Ten płyn go gwintowania fajnie byłoby przetestować, ale trochę drogi jak na domowe zastosowanie i jest do stali.
Ten płyn go gwintowania fajnie byłoby przetestować, ale trochę drogi jak na domowe zastosowanie i jest do stali.
- 20 lut 2014, 21:13
- Forum: Narzędzia - frezy, noże, gwintowniki etc
- Temat: Prawidłowa eksploatacja narzynek i gwintowników.
- Odpowiedzi: 14
- Odsłony: 4230
Prawidłowa eksploatacja narzynek i gwintowników.
Witam.
Podczas pracy gwintownikami i narzynkami chciałbym by żyły one jak najdłużej, więc puki co podczas gwintowania stosuję dla stali olej (pewnie lepsza byłaby emulsja), dla alu chłodziwo, które szybko paruje np alkohol, dla mosiądzu woda, gdy narzędzie się zapcha "wracam" trochę do tyłu, by pozbyć się wiórów i dalej.
To jest generalnie sporadyczna praca ręczna, ale zastanawiam się co jeszcze robić, by narzędzia się bardzo nie tępiły ani nie pękały.
Któreś z tańszych firm nadają się w ogóle do pracy, czy tylko Fanar itp?
Podczas pracy gwintownikami i narzynkami chciałbym by żyły one jak najdłużej, więc puki co podczas gwintowania stosuję dla stali olej (pewnie lepsza byłaby emulsja), dla alu chłodziwo, które szybko paruje np alkohol, dla mosiądzu woda, gdy narzędzie się zapcha "wracam" trochę do tyłu, by pozbyć się wiórów i dalej.
To jest generalnie sporadyczna praca ręczna, ale zastanawiam się co jeszcze robić, by narzędzia się bardzo nie tępiły ani nie pękały.
Któreś z tańszych firm nadają się w ogóle do pracy, czy tylko Fanar itp?